Kamil Semeniuk, Fot. volleyballworld.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Reprezentacja Włoch zdobywa czwarty tytuł Mistrza Świata w swojej historii! Kosmiczny mecz zagrał Giannelli, który poprowadził swoją drużynę po złoto. Niestety nie udało się zdobyć trzeciego tytułu z rzędu, ale reprezentacja Polski zostaje wicemistrzami świata. To drugi srebrny medal dla naszej kadry, pierwszy raz wicemistrzami świata zostaliśmy w 2006 roku. Włosi wygrali mecz w stosunku 3:1 – (25:22, 21:25,18:25,20:25).

 

Pierwszy set był wyrównany, lecz w pewnym momencie Włosi przejęli kontrolę. Azzurri prowadzili już 17:21, ale Biało-Czerwoni odrodzili się jak feniks z popiołów! Po świetnym serwisie Mateusza Bieńka oraz fantastycznej grze w bloku wróciliśmy do meczu i wygraliśmy set 25:22.

W drugim secie Orły kontynuowały świetną grę i prowadziły 7:4, lecz w pewnym momencie gra się zepsuła. Siatkarze De Giorgiego wykorzystali słabszy moment Polaków, przez co doprowadzili do wyrównania spotkania. W końcówce seta Włosi odskoczyli Polakom. Wygrali set 25:21, wyrównując stan meczu.

Trzeci set okazał się niestety pod dyktando Włochów. Obie strony grały zgodnie z domeną – cios za cios. W tym secie było widać już grę nerwów i zmęczenie, gdyż Polacy popełniali coraz więcej błędów. Efektem tego była wysoka porażka w secie 25:18. Dzięki temu Azzurri objęli prowadzenie w meczu.

W czwartym secie Włosi narzucili tempo. Podopieczni Nicoli Grbicia mieli problemy z przyjęciem, co drużyna z Półwyspu Apenińskiego bezwzględnie wykorzystywała. Na samym początku zbudowali bezpieczną przewagę, którą dowieźli do samego końca. Set zakończył się wynikiem 25:20. Po meczu na trybunach było pełno łez, niestety nie były to łzy szczęścia, ale ten medal również jest sukcesem, który przejdzie do historii polskiego sportu.