Rohan Tungate. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rohan Tungate w tym sezonie w barwach Orła Łódź spisuje się wręcz doskonale. Zawodnik jest bardzo solidnym fundamentem ekipy Adama Skórnickiego i jednym z najskuteczniejszych zawodników całej ligi. O jego względy bardzo mocno zabiegały ostatnio kluby ekstraligowe, w których mógłby startować na zasadzie gościa. Australijczyk do propozycji podchodzi jednak w nad wyraz racjonalny sposób.

– Pomimo swoich lat mam ambicję, aby jeździć na najwyższym poziomie. Ten poziom to oczywiście Grand Prix. Jednak moja kariera musi się toczyć krok po kroku. Kolejny krok to przebicie się do najwyższej ligi w Polsce – mówi Tungate dla angielskiego Speedway Star. 

Pomimo licznych propozycji, które otrzymał, zawodnik nie podpisał jeszcze  kontraktu z żadnym ekstraligowym klubem. 

– Jest zainteresowanie moją osobą. W tym roku prezentuję się całkiem dobrze. Chodzi po prostu o to, że ja nie jestem zainteresowany samym parafowaniem umowy z klubem PGE Ekstraligi, ponieważ jakiś klub mnie nagle potrzebuje i mam pełnić rolę w nim rolę tzw. „strażaka”. To musi być przemyślana decyzja i podpisanie umowy z takim klubem, gdzie będę miał okazję do regularnych startów i praktykowania obok najlepszych zawodników świata. Dopiero po Ekstralidze przyjdzie pora na myślenie o Grand Prix. Myślę, że jeszcze parę lat dobrego ścigania mi pozostało, pomimo moich trzydziestu lat – kończy Tungate.