Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jarosław Hampel wrócił dziś na tor! Dłuższa przerwa czeka natomiast jego młodszego kolegę z Fogo Unii, 16-letniego Keynana Rew. Australijczyk złamał w Ostrowie nogę.

Po złamaniu łopatki nie ma większego śladu. Jarosław Hampel zaliczył dziś pierwszy trening po przerwie spowodowanej kontuzją, której uległ 2 kwietnia w Ostrowie (półfinał Złotego Kasku).

– Jarek spędził na torze 2,5 godziny. Wszystko było super, nie towarzyszył mu zatem ból. W sobotę wystartuje w bydgoskim finale Mistrzostw Polski Par Klubowych i znajdzie się też, oczywiście, w składzie na nasz niedzielny mecz w Częstochowie – mówi Piotr Baron, menedżer mistrzów Polski.

Okazuje się, że Byki nie mają w tym sezonie szczęścia do ostrowskiego toru. Wczoraj w Opolu, w I rundzie Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, z powodzeniem debiutował Keynan Rew, zdobywając 9 pkt (3,2,2,2). To kolejny podopieczny z żużlowego domu dziecka Piotra Rusieckiego, zamieszkały w domu prezesa nieopodal Leszna (Krzycko Wielkie). Dziś Australijczyk jeździł już w Ostrowie, lecz upadł w pierwszym wyścigu.

– Chłopak złamał udo i jest to prawdopodobnie złamanie otwarte. Załatwiamy właśnie sprawy szpitalne, bo Keynan ma dopiero 16 lat i musi trafić na oddział dziecięcy. Na szczęście jest tu taki – wyjaśnia Piotr Baron.

Dodajmy, że we wtorek w Szwecji poobijał się inny leszczynianin, Bartosz Smektała.

WOJCIECH KOERBER