Artiom Łaguta. Foto: Krzysztof Konieczny / media klubowe GKM-u Grudziądz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nasze głosowanie PoBandzie TOP 5 nabiera rozpędu. W tej zabawie, wspólnie z Wami, wybieramy pięciu najlepszych żużlowców danej kolejki. Link do głosowania udostępniany jest na naszym profilu facebookowym po zakończeniu ostatniego spotkania danej rundy. Poprzednią edycję wygrał Emil Sajfutdinow, a liderem tegorocznej po pierwszej rundzie był inny reprezentant Rosji, Artiom Łaguta. Jakie były Wasze wskazania po drugiej kolejce PGE Ekstraligi? Zapraszamy do zapoznania się z wynikami!

Przypomnijmy, że głosowanie trwa 24 godziny. Każdy zawodnik, który znajdzie się w najlepszej piątce ma doliczany do swojego dorobku punkt. Dodatkowe dwa oczka przyznajemy za miano najlepszego żużlowca kolejki. Na koniec sezonu zaprezentujemy Wam zwycięzcę głosowania.

5. Nicki Pedersen (MrGarden GKM Grudziądz) – 5,8% głosów

Zestawienie otwiera najbardziej utytułowany spośród wszystkich czynnie uprawiających sport żużlowców, trzykrotny mistrz świata, Nicki Pedersen. Duńczyk po słabym występie w Częstochowie, gdzie w sześciu startach zdobył osiem punktów z bonusem, znakomicie zaprezentował się w debiucie na domowym torze. Płatny komplet zawsze robi wrażenie (13+2 w 5 biegach), lecz musimy pamiętać o klasie i dyspozycji rywala. Prawdziwym sprawdzianem obecnych możliwości Pedersena będzie sobotni wyjazd na mecz z klubem, który reprezentował przed rokiem – RM Solar Falubazem Zielona Góra.

4. Jarosław Hampel (Motor Lublin) – 8,1% głosów

Jeśli po dwóch przeciętnych sezonach w barwach Fogo Unii Leszno ktoś miał wątpliwości co do klasy byłego dwukrotnego indywidualnego wicemistrza świata, to domowy mecz Motoru Lublin z Moje Bermudy Stalą prawdopodobnie je rozwiał. Hampel zdobył 13 punktów i 1 bonus w pięciu startach. Co ciekawe, po raz ostatni Mały zakończył zawody z takim dorobkiem… dwa i pół roku temu, jeszcze w barwach klubu z Zielonej Góry (półfinał DMP). Po dwóch kolejkach Hampel już nie jest przedstawiany jako rywal Pawła Miesiąca i Jakuba Jamroga o miejsce w składzie, lecz jako kandydat do miana lidera zespołu. Tak trzymać!

3. Jason Doyle (Eltrox Włókniarz Częstochowa) – 12,7% głosów

Podium zestawienia otwiera zdobywca płatnego kompletu punktów z poniedziałkowego starcia pomiędzy RM Solar Falubazem i Eltrox Włókniarzem, Jason Doyle. Australijczyk w pierwszej kolejce wyglądał na zawodnika mającego problemy z prędkością, lecz w Zielonej Górze udowodnił, że wszelkie problemy ma za sobą. Jedynym zawodnikiem, którego plecy Doyley musiał oglądać, był Fredrik Lindgren. Szwed także wyglądał na kandydata do zdobycia kompletu punktów, lecz po kolizji z Piotrem Protasiewiczem stracił wigor.

2. Leon Madsen (Eltrox Włókniarz Częstochowa) – 23,5% głosów

Drugie miejsce Leona Madsena, zdobywcy trzynastu punktów i bonusa w pięciu startach, nie powinno być zaskoczeniem, choć trzeba przyznać, że dorobek Jasona Doyle’a był bogatszy o jedno oczko. Wicemistrz świata sprzed roku imponował zwłaszcza na dystansie, a jego rywalizacja z Patrykiem Dudkiem z gonitwy siódmej była ozdobą poniedziałkowego meczu. Widać, że Madsen u progu sezonu nie ma takich problemów jak jego ubiegłoroczny największy rywal – Bartosz Zmarzlik. Czy to prognoza poprawienia wyniku z 2019 roku?

1. Artiom Łaguta (MrGarden GKM Grudziądz) – 43,2% głosów (drugi raz w PoBandzie TOP5)

Nie mogło być inaczej. Piętnaście w pięciu, a nawet trzydzieści trzy w jedenastu. Artiom Łaguta po raz kolejny został niekwestionowanym bohaterem kolejki PGE Ekstraligi. Tak jak król Artur, legendarny celtycki władca, miał swój magiczny miecz Ekskalibur, tak król Artiom dzięki przedsezonowym inwestycjom oraz podjęciu treningów mentalnych posiada równie magiczną żużlową broń. Teraz reprezentanta Sbornej czeka wyjazd do Zielonej Góry, gdzie w ostatnich latach wiodło mu się ze zmiennym szczęściem (dziewięć punktów w pięciu startach w 2018 i jedenaście punktów w pięciu startach w 2019 roku). Czy Łaguta przedłuży serię jedenastu trójek?

JAKUB WYSOCKI