Piotr Pawlicki szybko znalazł inny tor do trenowania niż ten na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Kapitan Fogo Unii Leszno zdecydował się pokręcić kółka na obiekcie swojego ojca – Piotra Pawlickiego seniora.
Tor, na którym Pawlicki trenuje nie jest wprawdzie tak duży jak obiekty w PGE Ekstralidze, ale z pewnością pomoże 26-latkowi w przygotowaniach do sezonu. Krajowy lider Byków będzie miał kontakt z motocyklem, poćwiczy technikę jazdy i być może będzie krok przed niektórymi rywalami na starcie rozgrywek w sezonie 2020.
Warto zaznaczyć, że kapitan leszczyńskich Byków, trenując na tym konkretnym torze, nie łamie zakazu nałożonego przez władze polskiego żużla. Tor Papy Pawlickiego nie ma bowiem licencji.
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”
Żużel. Przyjemski ocenia start sezonu. „Chcę być najlepszym juniorem PGE Ekstraligi” (WYWIAD)