Chorwat Jurica Pavlić postanowił zakończyć swoją karierę żużlową. Zawodnik w ostatnich latach w Polsce reprezentował barwy Startu Gniezno.
Żużlowiec o swojej decyzji poinformował na łamach serwisu Sport z Pazurem, w rozmowie z Mateuszem Domańskim.
W polskich ligach Pavlić startował od 2006 roku – właśnie w tym sezonie zadebiutował w barwach TŻ-u Lublin. Następnie przez sześć lat był zawodnikiem Unii Leszno, później startował w Rzeszowie (2013) i Wrocławiu (2014) i Grudziądzu (2015), aż w 2018 roku trafił do Gniezna. W leszczyńską Unią zdobył cztery medale Drużynowych Mistrzostw Polski – dwa złote (2007, 2010) i dwa srebrne (2008, 2011). Jest także dwukrotnym medalistą Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów (2006 – złoto, 2007 – srebro) i dwukrotnym medalistą Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów (2008 – brąz, 2009 – srebro).
– To już koniec. Odstawiłem wszystko na bok, motocykle są już w szklanej szafie. Tyle z moją karierą – poinformował Jurica Pavlić w wywiadzie z dziennikarzem Sportu z Pazurem. – Zawsze ciągnie do żużla, ale to była trudna decyzja, która „ciągnęła” się za mną od paru lat. Szczerze mówiąc nie wiem, jak dałem się przekonać do jazdy w Gnieźnie i zdecydowałem się podpisać kontrakt. Od 2015 roku myślałem nad tym, że chyba czas już skończyć, ale cały czas jeszcze jeździłem. Teraz mówię „pas” i wystarczy mi żużla. Coś tam w karierze było, parę fajnych sezonów, na pewno nie będę żałował tych 15 lat na żużlu – podkreślił Chorwat.
Jak zapowiedział sam zawodnik, jak tylko będzie taka możliwość i poprawie ulegnie sytuacja pandemiczna na świecie, zamierza przyjechać do Polski i oficjalnie pożegnać się z kibicami.
Dzieki za jazdę dla Startu. Ale to byl bardzo przereklamowany zuzlowiec.
Tez jesteś przereklamowany i na dodatek niespełna rozumu
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach