Scott Nicholls, były zawodnik m.in. Atlasu Wrocław i Stali Rzeszów, w przyszłym roku ponownie zamierza się ścigać na torach angielskiej Premiership. Póki co, nie wiadomo jednak czy nadal będzie reprezentował barwy Peterborough Panthers.
– W dalszym ciągu mam nadzieję, że wystartuję w najwyższej klasie rozgrywkowej – mówi Scott Nicholls. – Rozmawiam z kilkoma klubami, ale, póki co, brak konkretów. Wiem, że wciąż mogę się ścigać na dobrym poziomie i zdobywać punkty na najwyższym szczeblu rozgrywek. Chciałbym jak najszybciej poznać swoją przyszłość i mam nadzieję, iż tak się wkrótce stanie. Siedzenie i czekanie, tak jak na początku ubiegłego sezonu, to nic fajnego. W żużlu wszystko może się zdarzyć. Mam nadzieję dołożyć również dobry wynik dla beniaminka Championship – Kent, w którym będę startował – dodaje na łamach Speedway Star były indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Deficyt na rynku. „To nie jest takie łatwe jak kiedyś”
Żużel. Polacy rządzą w Argentynie! Co za turniej!
Żużel. Oman, Tatry i brak „miętkiej” gry! (PRZEGLĄD SOCJAL MEDIÓW)
Żużel. Lampart zatrzymany przez policję! Złamał prawo… w Hiszpanii
Żużel. Kolejny Sajfutdinow na żużlu?! Mówi o startach syna!
Żużel. Legenda mówi wprost. Rickardsson był… Michaelem Jacksonem!