Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jeśli zapytamy, kto był najwybitniejszym zawodnikiem w historii cyklu Grand Prix, otrzymamy ileś różnych odpowiedzi. My zapytaliśmy źródło najbardziej miarodajne – statystyki. Wnioski?

W dotychczasowej 24-letniej historii Grand Prix odbyło się 225 turniejów, rozegrano 5244 biegi, zawodnicy zdobyli łącznie 31400 punktów. 

W zawodach wystartowało 214 zawodników z 19 krajów. Rywalizowali oni na 40 torach znajdujących się w 15 krajach. Ich zmagania sędziowało do tej pory 21 arbitrów. 

Kto był więc najlepszym zawodnikiem? Odpowiedzi są, jak zwykle, zależne od punktu siedzenia…

Liczba tytułów mistrzowskich 

Tony Rickardsson – 5 

Greg Hancock – 4 

Nicki Pedersen, Jason Crump, Tai Woffinden – 3 

Hans Nielsen, Billy Hamill, Mark Loram, Tomasz Gollob, Chris Holder. Jason Doyle – 1

Jeśli spojrzymy na tytuły mistrzowskie, kto ile ich wywalczył w jakim okresie czasu, to najefektywniejszy jest Tai Woffinden, który trzy tytuły zdobył w siedmiu sezonach startów, co daje średnią 2,33 sezonu oczekiwania na tytuł. Na drugim miejscu znajduje się Tony Rickardsson, który pięć tytułów wywalczył w ciągu dwunastu sezonów. Czyli na każdy z nich czekał 2,4 sezonu. 16 sezonów na upragniony tytuł mistrza świata czekał z kolei Tomasz Gollob.

Zwycięstwa w turniejach Grand Prix 

Jason Crump – 23

Tomasz Gollob – 22

Greg Hancock – 21

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę liczbę turniejów, w których zawodnik startował, to mistrzem okazuje się Szwed – Tony Rickardsson, który potrzebował 4,2 turnieju, aby stawać na najwyższym stopniu podium. Za nim plasuje się Hans Nielsen, który wygrywał co piąty turniej oraz Jason Crump, który na najwyższy stopień podium wskakiwał w co szóstym turnieju. Co ciekawe, są i takie rodzynki jak Martin Dugard, który potrzebował tylko trzech turniejów, aby stanąć na najwyższym stopniu podium (Grand Prix Wielkiej Brytanii -2000 rok)

Miejsca na podium w turniejach Grand Prix 

Greg Hancock – 69 

Jason Crump – 56 

Tomasz Gollob – 53 

Nicki Pedersen – 48 

Tony Rickardsson – 45 

Tai Woffinden – 25

Statystycznie wygrywa tu Tony Rickardsson, który potrzebował 1.9 turnieju, aby stanąć na podium w zawodach. Drugie miejsce, patrząc pod tym kątem, zajmuje Jason Crump ze średnią 2,6.

Krzysztof Kasprzak oraz Matej Ferjan to zawodnicy, którzy przyjeżdżali na czwartym miejscu w największej liczbie kolejnych rund (11). Bardziej ten wyczyn bolał świętej pamięci Mateja Ferjana, który dokonał tego w latach 2001 oraz 2002, kiedy to jeszcze po dwóch nieudanych biegach zawodnicy żegnali się z turniejem.

Najwyższą średnią biegową może poszczycić się Rohan Tungate. Australijczyk wygrał dwa swoje biegi w Grand Prix Australii 2017, co daje oczywiście średnią biegową równą 3,0.

Tak więc kto jest ostatecznie  najlepszy?

Biorąc pod uwagę tytuły mistrzowskie oraz miejsca na podium – Tony Rickardsson. Szwed potrzebował tylko 2,4 sezonu, aby mieć w kieszeni kolejny tytuł. W ponad połowie odjechanych zawodów Grand Prix stawał również na podium.

Mistrz przyszłości?

Następcą Szweda może być z dużą dozą prawdopodobieństwa czynny na torze, oby jeszcze przez wiele lat, Tai Woffinden. Trzy tytuły mistrzowskie w siedem lat wróżą mu doskonale na przyszłość.

Mistrz konsekwencji w działaniu?

Oczywiście nie kto inny jak Amerykanin Hancock. Cztery tytuły mistrzowskie wywalczył w ciągu 24 sezonów, w których startował w Grand Prix i odjechał powyżej 1200 biegów.

Źródło – Speedway Star