Mateusz Tudzież (kask czerwony), Marcin Turowski (kask żółty), Kamil Nowacki (kask niebieski), Damian Lotarski (kask biały). Fot. Arkadiusz Siwek, PGE Ekstraliga
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

MrGarden GKM Grudziądz wygrał w Rybniku z miejscowym PGG ROW-em 39:51. Podopieczni Roberta Kempińskiego, po początkowych problemach, objęli prowadzenie w drugiej serii zawodów i nie oddali go do samego końca. Jednocześnie grudziądzanie zdobywają punkt bonusowy za zwycięstwo w dwumeczu (109:71). Najlepsi w szeregach zwycięzców byli Nicki Pedersen (3,3,3,3,1) i Artiom Łaguta (3,3,2,3,3), zaś w PGG ROW-ie najwięcej punktów dowiózł Siergiej Łogaczow (1*,-,1,2,3,2).

Spotkanie miało ogromne znaczenie dla układu tabeli PGE Ekstraligi. Dla gospodarzy mogło to być w praktyce spotkanie ostatniej szansy na utrzymanie się w rozgrywkach, zaś z perspektywy MrGarden GKM-u zwycięstwo mogło im nie tylko zapewnić spokojny byt, ale też pozwolić spojrzeć w kierunku fazy play-off. W pierwszym starciu obu ekip lepsi okazali się podopieczni Roberta Kempińskiego, wygrywając 58:32. Błyszczeli wówczas Artiom Łaguta (3,3,3,3,3) i Nicki Pedersen (3,3,3,3,2*). Z kolei jedyne udane spotkanie zaliczył w tym sezonie Krzysztof Buczkowski (2,3,0,2*,3), którego w piątkowe popołudnie nie zobaczyliśmy w Rybniku. Zastąpił go Krystian Pieszczek. Mecz ten odbił też piętno na PGG ROW-ie, ponieważ w ostatnim biegu tamtych zawodów nogę złamał Andrzej Lebiediew.

Oczekiwane emocje otrzymaliśmy już w pierwszym wyścigu. Przez większość dystansu prowadził w nim Troy Batchelor, który nieoczekiwanie utrzymał miejsce w składzie rybniczan, jednak ostatecznie wyprzedził go Nicki Pedersen, zapewniając MrGarden GKM-owi remis w pierwszej gonitwie. Na trzecim i czwartym miejscu zmagania ukończyli Kacper Woryna i niemrawy w pierwszej połowie zawodów Kenneth Bjerre. W pierwszym podejściu do biegu juniorskiego zobaczyliśmy groźny wypadek. Na prowadzącego Mateusza Tudzieża wpadł Marcin Turowski. Żużlowcy przez dłuższą chwilę nie podnosili się z toru, jednak ostatecznie obu zobaczyliśmy w powtórce. W niej spod taśmy lepiej wyszli gospodarze, lecz na dystansie Turowski atakiem na przeciwległej prostej wyprzedził Tudzieża. W kolejnych dwóch biegach zobaczyliśmy remisy, a na uwagę zasługiwała druga „trójka” Kamila Nowackiego. Po czterech wyścigach PGG ROW prowadził 13:11.

Po równaniu toru zobaczyliśmy lepsze oblicze gości. Najpierw Krystian Pieszczek pokonał jadącego po raz pierwszy Roberta Lamberta, a Kenneth Bjerre Troya Batchelora. Jeszcze lepiej wyszła MrGarden GKM-owi szósta gonitwa. W niej bowiem Nicki Pedersen i zastępujący przez cały mecz Przemysława Pawlickiego Roman Lachbaum pokonali Vaclava Milika i Mateusza Tudzieża 5:1. Dzięki temu drużyna z Miasta Ułanów objęła prowadzenie 20:16. W ostatnim wyścigu drugiej serii Artiom Łąguta pokonał Kacpra Worynę i Roberta Lamberta, utrzymując czteropunktową zaliczkę dla swojej drużyny.

Na domiar złego dla rybniczan, w wyścigu ósmym Vaclav Milik po raz drugi okazał się słabszy od obu rywali. Kolejny raz z bardzo dobrej strony zaprezentował się Krystian, wygrywając walkę na pierwszym łuku z Czechem i torując drogę Kennethowi Bjerremu. 28:20 pozwoliło Lechowi Kędziorze skorzystać po raz pierwszy z rezerwy taktycznej, co też opiekun PGG ROW-u uczynił. Robert Lambert z Kacprem Woryną wygrali z Romanem Lachbaumem, jednak stanowili tło dla fenomenalnego tego dnia Nickiego Pedersena. Nieco lepiej Lambert spisał się w kolejnej gonitwie, urywając pierwszy punkt Artiomowi Łagucie. Po dziesięciu biegach było 27:33.

W jedenastym wyścigu po raz kolejny zmierzyli się Kacper Woryna i Robert Lambert z Nickim Pedersenem, a stawkę tym razem uzupełnił Krystian Pieszczek. Tak jak w wyścigu dziewiątym, niełapalny dla polsko-brytyjskiego duetu był trzykrotny indywidualny mistrz świata, a jedyne zero do mety przywiózł powracający do MrGarden GKM-u Krystian Pieszczek. Kluczowe znacznie dla przebiegu meczu mogła mieć gonitwa dwunasta. Zobaczyliśmy w niej aż trzy rezerwy – Romana Lachbauma w miejsce Przemysława Pawlickiego, Kamila Nowackiego za Mateusza Tudzieża i Siergieja Łogaczowa za Troya Batchelora. O ile rybnicki Rosjanin wypełnił swoje zadanie i wygrał z młodszym rodakiem, o tyle Kamil Nowacki nie poradził sobie z Marcinem Turowskim i gospodarze nie zmniejszyli strat. MrGarden GKM zapewnił sobie co najmniej remis w całym meczu w gonitwie trzynastej, w której Artiom Łaguta i Kenneth Bjerre wygrali 4:2 z Vaclavem Milikiem i słabnącym z wyścigu na wyścig Robertem Lambertem.

Losy meczu zostały przesądzone już w pierwszym wyścigu nominowanym. Zwyciężył w nim Krystian Pieszczek, którego śmiało można określić mianem bohatera meczu. Gdańszczanin udanie zastąpił Krzysztofa Buczkowskiego i prawdopodobnie zapewnił sobie miejsce w składzie na kolejne tygodnie. W ostatnim biegu meczu Artiom Łaguta wyrównał ustanowiony w siódmym biegu rekord toru, a Nicki Pedersen stracił szanse na pierwszy w tym sezonie czysty komplet. Duńczyk dojechał do mety na trzecim miejscu, przegrywając z partnerem z pary i z Siergiejem Łogaczowem. Ostatecznie MrGarden GKM wygrał 51:39, jednocześnie triumfując w dwumeczu (109:71).

PGG ROW za tydzień, w piątek 14 sierpnia, uda się do Gorzowa, gdzie ich spadek z PGE Ekstraligi może zostać przypieczętowany, zaś MrGarden GKM spróbuje przybliżyć się do play-off w starciu na swoim torze z RM Solar Falubazem.

PGG ROW Rybnik – MrGarden GKM Grudziądz 39:51

Pierwszy mecz: 32:58 Bonus: MrGarden GKM

PGG ROW: Kacper Woryna 7+3 (1*,2,1*,1*,2), Adrian Miedziński 0 (0,-,-,-,-), Troy Batchelor 2 (2,0,-,-), Siergiej Łogaczow 9+1 (1*,-,1,2,3,2), Vaclav Milik 6 (2,1,1,2,0), Kamil Nowacki 6 (3,3,0,0), Mateusz Tudzież 1 (1,0,-), Robert Lambert 8+1 (2,1*,2,3,0,0)

MrGarden GKM: Nicki Pedersen 13 (3,3,3,3,1), Przemysław Pawlicki 0 (-,-,-,-), Kenneth Bjerre 6 (0,1,3,1,1), Krystian Pieszczek 10+1 (2,3,2*,0,3), Artiom Łaguta 14 (3,3,2,3,3), Damian Lotarski 1+1 (0,1*,d), Marcin Turowski 3+1 (2,0,1*), Roman Lachbaum 4+1 (0,2*,0,2)

Bieg po biegu:
1. N. Pedersen, T. Batchelor, K. Woryna, K. Bjerre 3:3
2. K. Nowacki, M. Turowski, M. Tudzież, D. Lotarski 4:2 (7:5)
3. A. Łaguta, V. Milik, S. Łogaczow, R. Lachbaum 3:3 (10:8)
4. K. Nowacki, K. Pieszczek, D. Lotarski, A. Miedziński 3:3 (13:11)
5. K. Pieszczek, R. Lambert, K. Bjerre, T. Batchelor 2:4 (15:15)
6. N. Pedersen, R. Lachbaum, V. Milik, M. Tudzież 1:5 (16:20)
7. A. Łaguta, K. Woryna, R. Lambert, M. Turowski 3:3 (19:23)
8. K. Bjere, K. Pieszczek, V. Milik, K. Nowacki 1:5 (20:28)
9. N. Pedersen, R. Lambert, K. Woryna, R. Lachbaum 3:3 (23:31)
10. R. Lambert, A. Łaguta, S. Łogaczow, D. Lotarski (d/4) 4:2 (27:33)
11. N. Pedersen, S. Łogaczow, K. Woryna, K. Pieszczek 3:3 (30:36)
12. S. Łogaczow, R. Lachbaum, M. Turowski, K. Nowacki 3:3 (33:39)
13. A. Łaguta, V. Milik, K. Bjerre, R. Lambert 2:4 (35:43)
14. K. Pieszczek, K. Woryna, K. Bjerre, R. Lambert 2:4 (37:47)
15. A. Łaguta, S. Łogaczow, N. Pedersen, V. Milik 2:4 (39:51)

Sędziował: Paweł Słupski
Widzów: ok. 5000

JAKUB WYSOCKI

9 komentarzy on MrGarden GKM lepszy od PGG ROW-u! Rybniczanie z iluzorycznymi szansami na utrzymanie
    Mrozek w Rybniku jesteś nikim
    7 Aug 2020
     10:47pm

    Woryna potrzebuje zmian. Siedzenie w tym bagnie Mrozka cofa go w rozwoju. Winą Mrozka jest obecny skład, zero gwiazd. Woryna się jeszcze musi dużo uczyć, tylko nie od Milika, Batchelora czy Lebiedeva. W parkingu jest potrzebny taki Lindgren, Łaguta czy Iversen. U boku takich zawodników powinien następować rozwój Kacpra.

    adamb
    8 Aug 2020
     12:35am

    Jakubie Wysocki, o czym Ty kolego piszesz ?
    Jakie iluzoryczne szanse ? ja bym szukał drugiego dna, bo taka jest powinność dziennikarza !
    Niestety Pan jest tylko sprawozdawcą, a nie dziennikarzem… no to, ja Panu odpowiem: w tym klubie brak jest kasy – mimo wygłaszanych pierdół o nadwyżkach co roku – Mrozek kończy z przytupem… poi mnie tylko spalona ziemia zostanie i co mi zrobicie ? Odpowiadam: nic… ale jakiegoś gwozdka pod oponkę ci wsadzę frajerze !!!
    Nie widać tego, że ten buc robi wszystko żebyśmy przegrywali w jak najgorszym stylu ? Szczepan wczoraj całkiem ok, a dziś jedzie Batch… wtf ?
    Wiem Szczepan powiedział za dużo, więc nie pasuje do koncepcji jaśnie oświeconego, tak jak Egon, Stencel czy podprowadzające.
    Pytanie co ten typ robi ? sabotaż ?
    Mrozek wy…..j z Rybnika !

Skomentuj

9 komentarzy on MrGarden GKM lepszy od PGG ROW-u! Rybniczanie z iluzorycznymi szansami na utrzymanie
    Mrozek w Rybniku jesteś nikim
    7 Aug 2020
     10:47pm

    Woryna potrzebuje zmian. Siedzenie w tym bagnie Mrozka cofa go w rozwoju. Winą Mrozka jest obecny skład, zero gwiazd. Woryna się jeszcze musi dużo uczyć, tylko nie od Milika, Batchelora czy Lebiedeva. W parkingu jest potrzebny taki Lindgren, Łaguta czy Iversen. U boku takich zawodników powinien następować rozwój Kacpra.

    adamb
    8 Aug 2020
     12:35am

    Jakubie Wysocki, o czym Ty kolego piszesz ?
    Jakie iluzoryczne szanse ? ja bym szukał drugiego dna, bo taka jest powinność dziennikarza !
    Niestety Pan jest tylko sprawozdawcą, a nie dziennikarzem… no to, ja Panu odpowiem: w tym klubie brak jest kasy – mimo wygłaszanych pierdół o nadwyżkach co roku – Mrozek kończy z przytupem… poi mnie tylko spalona ziemia zostanie i co mi zrobicie ? Odpowiadam: nic… ale jakiegoś gwozdka pod oponkę ci wsadzę frajerze !!!
    Nie widać tego, że ten buc robi wszystko żebyśmy przegrywali w jak najgorszym stylu ? Szczepan wczoraj całkiem ok, a dziś jedzie Batch… wtf ?
    Wiem Szczepan powiedział za dużo, więc nie pasuje do koncepcji jaśnie oświeconego, tak jak Egon, Stencel czy podprowadzające.
    Pytanie co ten typ robi ? sabotaż ?
    Mrozek wy…..j z Rybnika !

Skomentuj