Jak już informowaliśmy, przerwane po 10 biegach spotkanie pomiędzy Moje Bermudy Stalą Gorzów a Eltrox Włókniarzem Częstochowa, decyzją Komisji Orzekającej Ligi, zostanie powtórzone. O tym, jak wspomniany werdykt przyjęto w Gorzowie w krótkiej rozmowie z prezesem Markiem Grzybem.
Panie prezesie, jak Pan skomentuje decyzję o powtórzeniu spotkania z Włókniarzem Częstochowa?
Powiem w ten sposób. Decyzja została wydana. Poruszymy jej temat na naszym najbliższym zarządzie. To, czy jest ona słuszna i sprawiedliwa to każdy może sobie już interpretować indywidualnie.
A Panu osobiście, jaka się ona wydaje?
Wydaje mi się, że jest to rozstrzygnięcie nie do końca zgodne z regulaminem. Nasuwa się pytanie, czy po każdym deszczu zawody będą przerywane i będziemy je jechać od początku. Wydaje mi się, że było odjechane 10 biegów i każda ze stron miała prawo być lepsza po tych biegach. Walkower albo zaliczenie wyniku było zgodne z regulaminem, a powtórzenie meczu od początku stwarza nam pewien precedens, który może mieć wpływ na przyszłość.
Ja nie jestem zwolennikiem porównywania pożaru do deszczu. Mieliśmy do czynienia z sytuacją o wiele rzadszą niż opady deszczu. Druga sprawa jest taka, że wkrótce może być więcej takich przypadków, kiedy zawody trzeba będzie powtarzać. A jak w powtórce, po 10 biegach, zamiast pożaru, spadnie deszcz w Gorzowie? Kolejna powtórka?
O tym właśnie mówię. Mamy do czynienia z precedensem na przyszłość. Nie odpowiem panu na pytanie, co będzie, jak zacznie padać po 10. biegu w powtórce. Po prostu po dzisiejszej decyzji nie wiem, co wtedy. Szybciej bym zaakceptował decyzje regulaminowe, a nie takie, które otwierają różnego rodzaju furtki na przyszłość. Sądzę, że będą przypadki, kiedy kluby będą mówiły, że musimy powtórzyć spotkanie, bo przykładowo im w ostatnich biegach poszłoby lepiej i pewnie wygraliby spotkanie. Sądzę, że pojawią się wnioski, aby powtarzać spotkania przerwane po ośmiu biegach. Jedna z drużyn po przerwaniu meczu ze względu na deszcz może powiedzieć, że powtarzamy od początku. Ciekawe, co będzie w takim wypadku, mając na uwadze dzisiejsze rozstrzygnięcie KOL.
Rozumiem, że jako prezes nie jest Pan zadowolony. Spotkanie jest do powtórki. Powstaje pytanie, co z punktówką za przerwany mecz, a teraz będą kolejne punkty do zapłacenia. Do tego stadion nie może być użytkowany w stu procentach.
Powiem tak. Jestem bardzo zaniepokojony rosnącymi kosztami. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że musimy wygospodarować pieniądze na testy genetyczne, których nie mieliśmy w budżecie. Teraz mamy sytuację, że są punkty z tego pierwszego meczu. Nad tym, co będziemy z nimi robić, będziemy dyskutowali na zarządzie klubu, ponieważ temat łatwy nie jest. Zapłaciliśmy za wypożyczenie Jacka Holdera. Koszty napraw po pożarze są zdecydowanie większe, aniżeli na wstępie zakładał OSIR. Biorąc pod uwagę całość sytuacji związanej z rozgrywaniem ligi w sytuacji pandemicznej, na pewno to wszystko, o czym wspomniałem, nie jest optymistyczne, czy łatwe dla osób prowadzących klub żużlowy. Zastanawiamy się skąd na to wszystko wziąć środki.
To nie jest tak, że części kosztów, jakie musicie ponieść, można było uniknąć? Być może w dobie pandemii i sytuacji ekonomicznej w żużlu PGE Ekstraliga powinna wziąć to pod uwagę. Oczywiście mam na myśli zaliczenie wyniku spotkania. Klub płaci wtedy punktówkę za jedno spotkanie, a nie za dwa.
Pozwoli pan, że nie będę komentował pana argumentacji z określonych względów. Osobiście uważam, że najważniejsze jest to, co wspólnie przed startem wszyscy ustalaliśmy, aby nie generować dodatkowych kosztów w klubach w dobie pandemii.
Rozmawiał ŁUKASZ MALAKA
Zgadzam sie z Panem Grzybem. KOL podjał decyzję pod wpływem internetowych krzykaczy.
Tak nie powinno być!
KOL podjął decyzję najlepszą, jaką mógł zrobić, ponieważ gdyby zaliczyli wynik to, wtedy każdy klub, jak wygrywa mógłby robić takie dziwne odpały, natomiast, gdyby dali walkowera to też nie byłoby dobrze, gdyż nikt na to wpływu nie miał, bo taka sytuacja zdarza się rzadko.
Trzymajcie mnie. Po co w ogóle robić wywiad z takim kmiotem. Ktoś taki powinien mieć dożywotni zakaz sprawowania jakichkolwiek stanowisk w sporcie, nawet stanowisko biletowego. Minimum kilometr od obiektów sportowych.
Brawo Ty.
Jakaś paranoja. Gość zamiast się cieszyć że walkowera nie dostał jeszcze płacze. Deszcz to są zdarzenia losowe. To jest mało poważne żeby w „najlepszej lidze świata” był problem z awarią prądu. To jest wasz problem a nie Przedpełskiego żeby zapewnić mu warunki do ścigania. Bo on na przykład stracił jakieś 58 tysięcy panie warning…. Dramat…
Facet odklejony od rzeczywistości. Za wszelką cenę chce 2 pkt. Tak wierzy w swoją drużynę, że boi się porażki? Lubiłem Stal ale widzę, że mają wyjątkowe „szczęście” do „prezesów”. Żenada panie Grzyb. Ciekawe jak wynik by był w drugą stronę.
Rozdzielnia jest twoja i to twoj za$rany obowiązek dopilnować aby wsz ystko bylo ok, ciesz sie ze walkowera nie dostales… Widząc twoje konferencje p. Grzyb coraz mniej wierze ze to byl przypadek ten pozar!
Witam. Z tego co pamiętam to Pan Grzyb chciał dokończenia meczu… Czyli 5 biegów przed którymi Stalówka byłaby wzorowo dopasowana a zanim Częstochowa by się polapala byłby koniec meczu tak ? To miało być profesjonalne ? Wydaje mi się że regulaminowym werdyktem jest tylko walkower… A tu powtórzenie meczu i…..lament ??? Myślę że porównywanie pożaru z deszczem nie jest tu na miejscu. Panie Marku zawodników na tor, dopasowywać sprzęt, tor na meczu jaki na treningu i jest szansa na zwycięstwo a tym wywiadem niestety przesadził Pan jak dla mnie… Pozdrawiam
Jeśli tak bardzo gość trzyma się regulaminu, to ciekawe czy byłoby regulaminowo jakby dostał walkower 0:40. Wtedy by pasowało? Oj chyba też nie.
Każdy cię już przejrzał, Grzybie. Chciałeś, ty mierny prezesino, te 2 punkty z urzędu – bez rozpatrywania, bez żadnych komisji. Chciałeś bo prowadziłeś z silniejszą drużyną i myślałeś, że jak mecz przerwany po 10 biegu przy prowadzeniu, to już jesteś w ogródku. Ale to nie był deszcz….
A teraz jesteś posrany, bo wiesz że Stal niedowiozłaby tego zwycięstwa i w powtórce może być jeszcze gorzej, bo poziom Stali w tym roku powoli można określić jako SŁABY.
Tacy ludzie powinni mieć regulaminowo zabroniony wstęp do wszelkiego sportu!!! Maksymalnie bilet, popcorn i na trybuny. Tam się można drzeć do woli, że „mi się należy”.
Zmarzlik powinien olać takiego prezesa i po sezonie podpisać kontrakt z kimś poważniejszym, niż wesołkowaty, przygrubawy bubuś, pajacujący w sieci warningami.
Do lochu razem z I. Nawrockim!!!
Też jestem ciekawy co ten bł…n zrobiłby bez Zmarzlika. Mam nadzieję że pomimo przywiązania do kibiców Bartek ma swoje ambicje i w końcu powie pass. Ile lat jeden i drugi pseudo prezio może wozić się na plecach jednego Zmarzlika. Czekam cierpliwie…
Szkoda tylko prawdziwych kibiców z Gorzowa, że muszą patrzeć na taką fuszerkę i słuchać dydymałów grubaska, że „jedziemy o najwyższe cele”.
Taaa….. jasne…. jedziemy o najwyższe cele i dostajemy w torbę w Rybniku. W Zielonej po 7 wyścigu przegrywamy 30-12. To są te „najwyższe cele”?
Najwyższe cele dla Gorzowa w tym roku to utrzymanie się w lidze, a potem zatrzymanie Bartka w zespole.
Naprawdę trzymam kciuki za Rybnik, gdyż na ten moment te dwie ekipy walczą o siódme miejsce, może jestem naiwny bo zdaję sobie sprawę z tego że ten kmiot ma układy tam gdzie trzeba i za wszelką cenę będą mu „podawać” tlen jak Toruniowi….ale jak widać wszystko jest do czasu.
P.S tacy jak Grzyb, Nawrocki, Mrozek, Stepniewski i Dembski przyczyniają się do upadku tej dyscypliny, a to co dzieje się w tym sezonie to już jest kryminał. Zero regulaminu, zero zasad, b….l wszędzie.
Heh… Dobre R2R pozdro z Rybnika
Ciesz się pan z tego roztrzygnięcia i przestań robić siarę Stali .
Wiedziałem od początku że Stali nie udupią.Jadą środki,jedzie układ.
Powiem Ci kolego więcej, to już jest mafia. Obrzydzenie mam dla ludzi, którzy nawet wiedząc że są posmiewiskiem idą w zaparte. Wiem, że to „prezes” ale ja pierdziele jak można pokazać swoją mordę nawet do lustra.
W świetle regulaminu powinien być walkower dla Częstochowy.Przepisy i tak już zostały
mocno naciągnięte dla Stali.Paczpan senator załatwił powtórkę.Jeszcze korzystają z gościa a nikt u nich nie jest kontuzjowany.grzyb to wiejski janusz biznesu.To nie ma już nic wspólnego ze sportem.Układy,kolesiostwo,kombinacje.
Nie wiem dlaczego jedziecie po prezesie Grzybie jak po łysej kobyle. Przecież człowiek robi wszystko by uniknąć odpowiedzialności i nawet mu się to … UDAŁO!
Na jego miejscu robiłbym dokładnie to samo.
Teraz niech każdy z was, tych co napisał posty powyżej, zamknie oczy i wcieli się w rolę pana Grzyba … jeszcze chwilę … jeszcze …. będzie.
I teraz się dziwicie? Co ma chłop powiedzieć? Ma się przyznać, że klub nie dopilnował warunków i regulaminu? Ma przyznać się do motocykli juniorów w pomieszczeniu z rozdzielnicą elektryczną i wyłączeniu czujnika dymu? Ma zwalić na siebie winę i stanąć przed Radą Nadzorczą spółki mówiąc, mea culpa – podaje się do dymisji?
Jak mówią, najlepszą obroną jest atak, więc prezes Stali Gorzów to stosuje od samego początku i wywalczył w „imię ducha sportu” a z pominięciem regulaminu, powtórkę meczu. Jednak jako wytrawny gracz, dalej idzie w zaparte i będzie teraz robił z siebie męczennika. Za rok lub dwa zapamiętamy ten sezon jako kłopotliwy i taki w którym straszna „niesprawiedliwość” spotkała klub z Gorzowa.
Słuszna fala krytyki na prezesa we wcześniejszych komentarzach. Co to za chore gdybanie jaki byłby wynik meczu, zostala równa 1/3 zawodów, przewaga była żadna zważając na forme tego dnia przedpeslkiego, obudził się Madsen i przywiozl 3. Co do kosztów wypożyczenia jak można sobie tak strzelic w kolano na tak wysokim stanowisku, miał Pan skład na sezon, chory przepis ratuje teraz Stal przed blamamzem w każdym meczu. Nikt nie kazał wypożyczać gościa…
GRZYB=MROZEK
[…] Marek Grzyb: Nasuwa się pytanie, czy po deszczu zawody będą przerywane i będziemy jechać od poc… […]
Dokładnie. I śmiem twierdzić że ten Pokurcz utrzyma Gorzów tak jak to robił Termos, a co do „niby regulaminu” to nawet szkoda strzepić jezyka. Dno i dwa metry mułu.
To do korespondencji do: @GtegTarnów
Rybnik zawsze był poszkodowany, przez lata ! Ostatnio kosztem Rybnika ratowano Toruń, życie nie ruchliwe ale jest czasem sprawiedliwe i Apator jest w pierwszej lidze. Teraz będzie powtórka z rozrywki z Górzowem, tam był Stepniewski tu jest Komarnicki więc Rybnik spada na bank, nawet gdyby był lepszy…
Szkoda że nikt tu z komentujacych tak chętnie podpierających sie regulaminem, nie zwrócił uwagi na idiotyczny zapis o odpowiedzialności organizatora za wszystko, nawet za infrastrukturę stadionową która do niego nie należy… To tak jak bym wynajął mieszkanie i za usterkę rozdzielni, albo rury w ścianie winą obarczył swojego najemcę, tylko dlatego żeby nie tworzyć precedensu, bo kolejni najemcy będą kombinować by np. czynszu nie zapłacić… Widać ciągle za mało punktów w regulaminie…
Za chwilę będzie tak, że co jakiś „nietypowy” incydent to będziemy mieli walne zgromadzenie KOL i w trybie pilnym nowelizacja regulaminu, to prawdziwe k……wo i powolny zjazd tej dyscypliny w głębiny otchłani, tylko nieliczni będą śledzić wydarzenia tak jak w piłce wolnej w Kongo.
Rus ko z WTS-u nie kombinuj !!! Bo cię rozliczymy
Piłeś?
Nie pisz w necie!
Ale marynarę ma twarzową. Armani z Serocka.
I w tenisa gra. Może jeszcze w pokera i w golfa.
A najlepiej idzie mu gra na nerwach innych.
Wg mnie Klub gorzowski winien zrezygnować z organizacji dodatkowego meczu z Włókniarzem i oddać wynik walkowerem. Wówczas Władze polskiego żużla dowiedzą się, że uczyniły błąd. W tej sprawie mogło być uznanie wyniku lub przyznanie walkowera dla drużyny częstochowskiej. Nie było podstaw do powtarzania meczu bo objechano 10 biegów.
Facet robi sie naprawde komiczny……..! Facet ewidentnie myli pojecia! Smierdzi tu amatorszczyzna! Argumenty ktore wysuwa sa poprostu smieszne!!!
Podczas meczu gdy bedzie deszcz, gdy tor bedzie sliski i niebezpieczny, sedzia odwola spotkanie i po temacie !!! Tak jak to bylo dotychczas!!! Jesli bedzie po 8-miu biegach , wynik bedzie zaliczony, jesli nie bedzie 8 biegow, to mecz bedzie powtorzony!!!!
Proste!!!
Tu chodzi o cos innego Panie Grzyb…….
Jest mega panika w Gorzowie bo wiecie o tym dobrze, ze slabszy poczatek ma Zmarzlik a do tego reszta jedzie „piach”i strach Wam zajrzal w oczy i szukacie desperacko punktow!!! A Wasze argumenty o niby zaliczeniu meczu sa tego dowodem!
Jak mozna napisac, ze byliscie lepsi??? Jedno 1:5 i mecz zaczyna sie od nowa……i smiem twierdzic, ze w nominowanych Wlokniarz Panie Grzyb by Was „ zrobil”!
„Walkower albo zaliczenie wyniku było zgodne z regulaminem, a powtórzenie meczu od początku stwarza nam pewien precedens, który może mieć wpływ na przyszłość.”
Tu się zgadzam z panem Grzybem. Z finansowego punktu widzenia wolałby pewnie ten walkower. Za Holdera zapłacił Toruniowi za nic tak naprawdę. Koszty meczu trzeba powielić, za punkty zapłacić dwa razy. Jeszcze ta rozdzielnia. Dobrze byłoby pójść za ciosem i ogłosić… walkower. Dokładnie tak, skoro nie zaliczyli meczu (moim zdaniem, słusznie, Stali rozdzielnia) to stosowne oświadczenie o niegenerowaniu dodatkowych kosztów i fikcyjnym regulaminie. By się dziady w garniturach zdziwiły. 🙂
Bidny Marek…Nikt mu nie powiedzial ,ze lepiej nie mowic co mysli to moze sie nikt nie „skapnie”.Niestety Marek otworzyl jape 2-3 razy i mleko sie rozlalo…
Na poczatku facet nie zwracal mojej uwagi.Bo nie mowil co mysli.Jednak teraz biorac jego wypowiedzi pod uwage,aparycje,styl w jakim sie nosi(fioletowa?rozowa?marynarka,”rozchełstana” koszula) juz wiem ze Maras to nie powazny prezes tylko artysta estradowy(vide:kabareciarz)znany szerzej jako Mariano Italiano ze swoim popisowym numerem czyli grą na grzebieniu;).Lubi polskie seriale.Kariere Nikodema Dyzmy bardzo lubi.Poza tym nie dziwmy sie…Przecież to wypisz wymaluj mlody PaczPan Komarnicki.
P.S.poza tym postanowiłem zrobić mały ukłon w stronę Marasa i od dziś na rozdzielnie(z prądem) będę mówić deszczownia(z pradem)
Nowy Prezes Stali Bermudy naprawde jest mega gosc. Nie wiem ile potrwa jego kariera w zuzlu ale na pewno bedzie „kolorowo i kwieciscie” niczym na bermudach 😉
Ciesz się pan z tego roztrzygnięcia i przestań robić siarę Stali .
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?