Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Leon Madsen ma za sobą bardzo udany rok – wicemistrzostwo świata i brązowy medal w mistrzostwach Europy, a także brąz w Speedway Ekstralidze. W drugiej części sezonu Duńczyk musiał sobie jednak radzić z kontuzją kostki. Po zakończeniu rozgrywek poddał się operacji. – Z nogą jest w porządku, czuję się coraz lepiej. Niewykluczone jednak, że będę potrzebował jeszcze jednej operacji pleców – mówi zawodnik Włókniarza.

– Z nogą jest w porządku, czuję się coraz lepiej i jestem zadowolony, że wszystko się potoczyło pozytywnie. Największy problem jest jednak z plecami i dwoma złamanymi w przeszłości kręgami – przyznaje duński lider Włókniarza. – Są lepsze i gorsze dni, jeśli chodzi o ból, ale jestem pod stałą opieką specjalistów ze szpitala w Bydgoszczy. Niewykluczone, że będę potrzebował jeszcze jednej operacji przed startem sezonu. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać, ale wiem, że jestem pod dobrą opieką – mówi Madsen.

Ewentualny zabieg nie powinien przeszkodzić w przygotowaniach do nowego sezonu. – Jeśli nie bierzemy pod uwagę pleców, to jestem dobrze przygotowany do sezonu. Dobrze, że wyleczona jest już kostka, choć nie jest z nią perfekcyjnie, ale nie będzie mi przeszkadzać. Nie będę musiał martwić się o ból podczas jazdy. Nie mogę doczekać się już jazdy ze spokojną głową – podkreśla Leon Madsen.