– Zwycięstwo w trzeciej serii z Nielsem Kristianem Iversenem podbudowało moje morale i dodało mi skrzydeł. Później popełniłem kardynalny błąd w biegu z Bartkiem Zmarzlikiem, ale gdy dostałem się do półfinału wiedziałem, że wszyscy startujemy od zera. To mnie natchnęło – powiedział po pierwszej tegorocznej rundzie Grand Prix Fredrik Lindgren. Szwed został nieoczywistym bohaterem wieczoru, kończąc zawody na podium pomimo przeciętnej postawy w fazie zasadniczej (1,1,3,2,w,2,1).
– To szczęśliwa chwila. Oczywiście, mój początek był słaby. Potem wygrałem po niesamowitej walce z Nielsem Kristianem Iversenem. To podbudowało moje morale i dodało mi wiatru w żagle. Później popełniłem kardynalny błąd w biegu z Bartkiem Zmarzlikiem, ale kiedy wjechaliśmy do półfinału, wraz z teamem wiedzieliśmy, że dorobek się wyzerował i to natchnęło mnie do walki o finał i podium – mówił po zawodach Łukaszowi Benzowi lider Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Skandynawski żużlowiec odpowiedział także na pytanie reportera Canał+ odnośnie ataku na Leona Madsena w półfinałowej gonitwie. – Byłem bardzo skupiony w swoich ostatnich dwóch startach i to dało mi wiarę w awans do finału – odparł krótko Lindgren. Ostatecznie Szwed zakończył zawody na najniższym stopniu podium, zdobywając do klasyfikacji generalnej aż szesnaście punktów – o sześć więcej, niż udało mu się uzbierać w siedmiu startach na Stadionie Olimpijskim.
JAKUB WYSOCKI
Dlatego trzeba wrócic szybko do starej punktacji. Predzej czy pozniej stanie sie to.
Trzymaj się fred wygrasz to!
Żużel. Bartłomiej Kowalski: Walka z Kacprem Gomólskim była ostra, ale fajna (WIDEO)
Piłka nożna. Eric Cantona: „Nie interesuje mnie mundial w Katarze”
Żużel. Kacper Woryna: Nikt nie jest w stanie mnie bardziej zmotywować, niż ja sam
Żużel. GP w Gorzowie: Zmarzlik senior i junior na podium, naga radość Thomsena (GALERIA)
Żużel. Wielki powrót do Gdańska stał się faktem. Debiut w niedzielę
Żużel. Tak się świętuje pierwsze zwycięstwo! Thomsen zrobił rundę honorową w samej bieliźnie (WIDEO)