Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Szczerze? Mamy gdzieś, kto wygrał drugą rundę Tauron SEC w Toruniu. Choć zwycięzcy gratulujemy. Jesteśmy po prostu zbyt zniesmaczeni postawą obrońcy trofeum, Leona Madsena. Czyli… zwycięzcy.

Po dwóch seriach na czele znajdowali się niepokonani Madsen i Jarosław Hampel, a więc aktualny mistrz i wicemistrz Europy. Grigorij Łaguta, zwycięzca z Gustrow, pierwszy swój wyścig musiał natomiast poświęcić na odpowiednie dopasowanie. Męczył się wówczas w polu, lecz wraz z mechanikiem Dariuszem Sajdakiem wnioski wyciągnął właściwe i podczas drugiej serii widać już było, że czuje moc pod tyłkiem. Rozprawił się wówczas z Andersem Thomsenem, Antonio Lindbackiem i Michaelem Jepsenem Jensenem.

W dziesiątym wyścigu doszło do fatalnej kraksy! Na wyjściu z drugiego łuku wyciągnęło Madsena, który uderzył w Thomsena. Ten spadł z motocykla i został potrącony przez nadjeżdżającego Roberta Lamberta. Duńczyk dostał po głowie żelastwem, uderzenie było piekielnie silne. Wyglądało to… tragicznie! Thomsena – przytomnego! – karetka zabrała do szpitala, tymczasem Madsen szczęśliwie wstał o własnych siłach. Zaczął się uśmiechać po wielokroć do kamery, machać do kibiców. Rozumiemy, że odetchnął, bo uszedł z życiem. Że Bozia czuwała. Rozumiemy, że była to sytuacja torowa, niezamierzona, pechowa. Rozumiemy, że ma cel, jest zdeterminowany, pewny siebie i skupiony na spełnianiu własnych marzeń, nie czyichś. Niemniej powinien Leon zainteresować się zdrowiem rodaka. Spędzić przy nim choćby chwilę. Szok, jesteśmy jego zachowaniem zniesmaczeni. Żużel to, niestety, kraina egoistów.

Jeszcze w trakcie trwania zawodów team Thomsena poinformował: – Po tomografii szyja, głowa i organy są ok. Teraz sprawdza się, czy nie ma złamanych kości. Ale raczej nic poważnego się nie stało.

Uffff!

W powtórce, na wyjściu z pierwszego łuku, David Bellego jechał za kołem rezerwowego Jakuba Miśkowiaka. Został trącony w ferworze walki i poleciał na prawy bark. Złamał obojczyk. A to jest sezon Francuza. Raz po raz udowadniał, że zaczyna się dobijać do światowej czołówki. Szkoda. Przy trzecim podejściu wygrał Lambert przed Miśkowiakiem. Ale nam trochę się już żużla odechciało.

W czwartej serii startów znów rządzili Łaguta i Madsen, natomiast dystans tracili Polacy. Stawkę zamknęli Hampel i Bartosz Smektała. W grze o bezpośredni awans do finału pozostawał Adrian Miedziński, a to groziło postawieniem wszystkiego na jedną kartę przez Miedziaka. No i w 19. wyścigu, po przegranym starcie, Adrian skasował prowadzącego Pawła Przedpełskiego. Podobna sytuacja do tej z Madsenem i Thomsenem. Na drugim łuku Miedziński przykleił się do krawężnika na trzecim miejscu, złapał tam niebezpiecznie wysoką prędkość i zaczęło go wyciągać. Drugi Pedersen na wyjściu uskoczył z motocyklem, ale Przedpełski nie miał szans. Po chwili obaj zawodnicy Włókniarza leżeli na torze, a po następnej chwili Miedziak klęczał już przy koledze, Panie Madsen.

Do finału dostali się bezpośrednio Madsen i Pedersen, a stawkę uzupełnili, po barażu, Łaguta i Kacper Woryna, którzy nie dopuścili do wyścigu wieczoru Hampela i Miedzińskiego.

Finał dla Madsena, który w generalce pozostaje na drugim miejscu, ale do Łaguty traci już tylko punkt. Na trzecim miejscu ex aequo Pedersen i Smektała.

WOJCIECH KOERBER

Tauron SEC – 2. runda w Toruniu

1. Madsen (Dania) 15 (3,3,w,3,3,3), 2. G. Łaguta (Rosja) 12 (u,3,3,3,1,2), 3. Woryna (Polska) 10 (3,1,1,1,3,1), 4. N. Pedersen (Dania) 11 (2,d,3,3,3,0), 5.
Miedziński (Polska) 9 (3,2,3,1,w), 6. Hampel (Polska) 8 (3,3,0,0,2), 7. Michelsen (Dania) 8 (1,0,1,3,3), 8. Lambert (Wielka Brytania) 8 (2,1,3,2,0), 9. Przedpełski (Polska) 8 (2,2,1,1,2), 10. Smektała (Polska) 7 (2,1,2,0,2), 11. Bellego (Francja) 4 (1,3,w,-,-), 12. Jepsen Jensen (Dania) 6 (1,0,2,2,1), 13. Huckenbeck (Niemcy) 5 (0,0,2,1,2), 14. Miśkowiak (Polska) 5 (2,2,1), 15. Milik (Czechy) 4 (0,2,0,2,0), 16. Thomsen (Dania) 3 (1,2,-,-,-), 17. Lindbaeck (Szwecja) 2 (d,1,0,0,1), 18. Kopeć-Sobczyński (Polska) 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. Woryna, Przedpełski, Bellego, Lindbaeck (d/4)
2. Madsen, Pedersen, Michelsen, Łaguta (4/u)
3. Hampel, Smektała, Thomsen, Huckenbeck
4. Miedziński, Lambert, Jepsen Jensen, Milik
5. Madsen, Miedziński, Woryna, Huckenbeck
6. Bellego, Milik, Smektała, Pedersen (d/4)
7. Hampel, Przedpełski, Lambert, Michelsen
8. Łaguta, Thomsen, Lindbaeck, Jensen
9. Pedersen, Jepsen Jensen, Woryna, Hampel
10. Lambert, Miśkowiak, Bellego (u/w), Madsen (w/su)
11. Łaguta, Huckenbeck, Przedpełski, Milik
12. Miedziński, Smektała, Michelsen, Lindbaeck
13. Michelsen, Milik, Woryna, Kopeć-Sobczyński
14. Łaguta, Miśkowiak, Miedziński, Hampel
15. Madsen, Jepsen Jensen, Przedpełski, Smektała
16. Pedersen, Lambert, Huckenbeck, Lindbaeck
17. Woryna, Smektała, Łaguta, Lambert
18. Michelsen, Huckenbeck, Jepsen Jensen, Kopeć-Sobczyński
19. Pedersen, Przedpełski, Miśkowiak, Miedziński (w/su)
20. Madsen, Hampel, Lindbaeck, Milik
O awans do finału: Łaguta, Woryna, Hampel, Miedziński (d/4)
Finał: Madsen, Łaguta, Woryna, Pedersen

Klasyfikacja generalna po 2 rundach
1. Łaguta 27, 2. Madsen 26, 3. Pedersen i Smektała po 19, 5. Woryna 18, 6. Jepsen Jensen 16, 7. Hampel i Michelsen po 15, 9. Huckenbeck 14, 10. Lambert, Bellego i Milik po 12, 13. Przedpełski 11, 14. Miedziński 9, 15. Thomsen 9, 16. Miśkowiak 5, 17. Woelbert 2, 18, Kopeć-Sobczyński 0.

Kolejne rundy:
10 sierpnia – 3. Finał SEC – Vojens (Dania)
28 września – 4. Finał SEC – Chorzów (Polska)

2 komentarze on Leon, jesteśmy zszokowani twoim egoizmem!
    MICHAŁ
    27 Jul 2019
     9:36pm

    WSTRZYMAŁBYM SIĘ Z OSTATECZNĄ OCENĄ, BO BYĆ MOŻE MADESN WIEDZIAŁ, ŻE THOMSEN JEST PRZYTOMNY. NIEMNIEJ ZGADZAM SIĘ ZE TAKIE OKAZYWANIE ZADOWOLENIA W OBLICZU CIERPIENIA KOLEGI JEST NIESTOSOWNE. A JEŚLI JESZCZE JEST SIĘ SPRAWCĄ TEGO CIERPIENIA, TO TAKIE ZACHOWANIE JEST ŻENUJĄCE.

    Viktor
    29 Jul 2019
     12:32pm

    Co do egoizmu tego zawodnika to potwierdził już dość dawno jak startował w Unii Tarnów przepychanki w parkingu słowne: wulgaryzmy wygrażanie, gestykulacja w kierunku sędziego. Wyłączna miłość do siebie nie zwracając potrzeby na oczekiwania innych. A co najbardziej szokujące ,że nie został ukarany za niestosowne zachowanie. Jak ma się zależność kar w stosunku relacji do zawodnika polaka.
    P.S. Dla wnikliwych odsyłam do przekazu TV.

Skomentuj

2 komentarze on Leon, jesteśmy zszokowani twoim egoizmem!
    MICHAŁ
    27 Jul 2019
     9:36pm

    WSTRZYMAŁBYM SIĘ Z OSTATECZNĄ OCENĄ, BO BYĆ MOŻE MADESN WIEDZIAŁ, ŻE THOMSEN JEST PRZYTOMNY. NIEMNIEJ ZGADZAM SIĘ ZE TAKIE OKAZYWANIE ZADOWOLENIA W OBLICZU CIERPIENIA KOLEGI JEST NIESTOSOWNE. A JEŚLI JESZCZE JEST SIĘ SPRAWCĄ TEGO CIERPIENIA, TO TAKIE ZACHOWANIE JEST ŻENUJĄCE.

    Viktor
    29 Jul 2019
     12:32pm

    Co do egoizmu tego zawodnika to potwierdził już dość dawno jak startował w Unii Tarnów przepychanki w parkingu słowne: wulgaryzmy wygrażanie, gestykulacja w kierunku sędziego. Wyłączna miłość do siebie nie zwracając potrzeby na oczekiwania innych. A co najbardziej szokujące ,że nie został ukarany za niestosowne zachowanie. Jak ma się zależność kar w stosunku relacji do zawodnika polaka.
    P.S. Dla wnikliwych odsyłam do przekazu TV.

Skomentuj