To już postanowione. W tym roku indywidualny mistrz świata juniorów zostanie wyłoniony w jednodniowym finale, który odbędzie się 2 października w Pardubicach. Ostatni jednodniowy finał odbył się w 2009 roku w Gorican i zwyciężył w nim… 17-letni Darcy Ward.
– Taką decyzję ostatecznie podjęliśmy. Tytuł mistrzowski w kategorii juniorów rozstrzygnie się w finale jednodniowym w Pardubicach. Jeszcze w tym tygodniu podamy nazwiska zawodników nominowanych. Z nazwisk, które dostaliśmy z federacji piętnastu krajów dokonaliśmy wyboru. Słabszych teoretycznie zawodników zastąpiliśmy lepszymi, aby był to emocjonujący finał – mówi Castagna na łamach Speedway Star.
Przypomnijmy, że z eliminacji w tym roku zrezygnowano, z powodu koronawirusa, stąd te nominacje – po jednym zawodniku z 15 narodowych federacji.
W Pardubicach odbyły się w przeszłości dwa jednodniowe finały IMŚJ. W 2008 roku zwyciężył Emil Sajfutdinow przed Chrisem Holderem i Juricą Pavliciem, a w 1993 roku Joe Screen przed Mikaelem Karlssonem, później znanym jako Mikael Max. W biegu dodatkowym o brąz Norweg Rune Holta pokonał Piotra Barona.
W końcu jakaś mądra decyzja. Zawsze powinien być jednodniowy finał dla juniorów. Dałoby to wolne terminy na ligę oraz podniosło prestiż tego wydarzenia. Bo ten cały cykl to tylko rozmywa emocje, podobnie zresztą jak w SEC, gdzie powinien być tylko finał w Chorzowie, a nie cztery, czy pięć rund, które mało kogo interesują.
ale ty michal glupoty dajesz
W końcu zdarzyła się kolejna, beznadziejna decyzja. Zawsze powinien być wyłaniany junior w kilku turach, ewentualnie w dwudniowych, trzydniowych zawodach i to na różnych torach. Czy indywidualny Mistrz Świata, Indywidualny Mistrz Świata Juniorów, Indywidualny Mistrz Europy, Mistrz Polski powinien być wyłaniany w rozgrywkach jednodniowych zupełnie przypadkowo wyłaniających „Mistrza”, czy w turnieju?
Czy przypadek, związany z trafieniem w ustawienia, lub w odczytanie toru, albo w znajomość owalu maja wpływać na wygraną i tytuł mistrzowski?
Jako miłośnik sportu żużlowego a także innych dyscyplin, gdzie nie ma przypadku, ale sezonowa rywalizacja, jestem za systemem turniejowym.
Przypadki Dawida Kujawy czy Artura Boginczuka potwierdzają Twoją teorię. PozdROW.
„Słabszych lepszymi, aby był to emocjonujący finał” – mówi Castagna.
Lubie tego gościa. W jakiś sposób amator włoskiego żużla z „potęgi” tego sportu, wybudował się na znawce, eksperta i co najważniejsze na fisze, oficjela i decydenta z ramienia FIM.
Rozglądając się w prawo i lewo to jakoś by mi na kogoś takiego bardziej pasowali pan Hans Nielsen, Sławomir Kryjom a nawet pani Marta Półtorak. Jednak nikt się z nimi nie liczy. Toż to niszowy sport – żużel.
Dlaczego o tym sporcie decydują laicy, FIM i spółka BSI? Przecież oni każdego roku zdzierają ciężkie miliony (nieważne czy to złote czy euro) z Polskich miast i klubów a my się dajemy strzyc jak … barany.
Też od lat się nad tym zastanawiam jak taki Castagna jeszcze szefuje światowemu żuzlowi. Przecież facet i całe to towarzystwo od niego w ciągu 20 lat doprowadziło defacto do upadku i zwinęcia się żużla na świecie. I dlaczego nie ma tam we władzach żadnego Polaka? Zwłaszcza że to my ciągniemy ten wózek jeszcze do przodu. Trochę wykoślawiony przez olbrzymie samorządowe dotacje, ale jednak my.
Powinno wszystko normalnie byc bo nie ma zagrozenia (moze terrorystyczne ale to zawsze jest). Jednodniowy sąd rozstrzygnie o przyszłości juniorów!!! Jak tam bilety, pewnie gorące będą!!!
Szkoda. I jeszcze to losowanie pana Armando…
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie
Żużel. Duże zmiany w Falubazie. Miasto już nie będzie rządzić klubem?
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?