Tej wiadomości nikt się nie spodziewał. Legenda światowego żużla, Australijczyk, Jason Crump wraca do ligowego ścigania. Były mistrz świata parafował umowę z zespołem Ipswich Witches.
– To wszystko jest dość zabawne. Odszedłem od żużla w 2012 roku. Byłem blisko, ale ścigałem się na torze sporadycznie. Ostatnio często słyszałem że powinienem jeszcze startować. Pomysł nabrał tempa po meczu w Perth, gdzie Australia rywalizowała z Wielką Brytanią. Na prośbę Iana Sindersona wystartowałem i powiem szczerze, ściganie znów mi się spodobało. Kontaktował się ze mną jeszcze w ubiegłym roku Chris Louis i namawiał do powrotu w roli trenera, zawodnika. Ostatecznie się zdecydowałem pomóc Ipswich i mam nadzieję, że będzie jeszcze ze mnie „pożytek” – mówi Jason Crump dla oficjalnej strony Ipswich Witches.
Po raz ostatni w lidze angielskiej Crump ścigał się w 2009 roku w barwach Belle Vue.
– Będę do sezonu dobrze przygotowany. W Australii cały czas choćby przez siłownię utrzymuję się w dobrej kondycji. Nie chcę być mistrzem świata, ale chce być pewnym punktem zespołu dla Ipswich. Wracam do żużla i znów będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Wkrótce, mam nadzieję, zacznę treningi na angielskich torach. Wierzę, że moja obecność pomoże również innym zawodnikom zespołu – podsumowuje Jason Crump.
Sezon w Anglii Crump rozpocznie z wysoką średnią 8.21.
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!