Jaimon Lidsey. FOT. JAROSŁAW PABIJAN
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jaimon Lidsey pokazał się z bardzo dobrej strony podczas ostatniego meczu leszczyńskich Byków w Lublinie. Godnie zastąpił Jarosława Hampela oraz Janusza Kołodzieja i został bohaterem meczu.

– Bardzo miło wspominam ten mecz w Lublinie i oczywiście jestem zadowolony ze swojego wyniku – przyznaje Lidsey. Młodemu Australijczykowi bardzo podoba się polska ekstraliga. – Wspaniale być częścią tego wszystkiego – mówi. – To na pewno najcięższa liga na świecie i jeżdżą tu najlepsi zawodnicy – dodaje.

Jaimon Lidsey chce cały czas się rozwijać jako zawodnik

Chociaż na razie Lidsey nie ma jeszcze dużego doświadczenia w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej, to jednak już zauważył pewną rzecz. – Ciągle pojawiają się jakieś nowe zasady dla zawodników. Tego się nie spodziewałem – śmieje się.

Młody Australijczyk wie, że na razie musi czekać na swoją szansę w Lesznie, ale liczy, iż jeszcze pokaże w tym sezonie, na co go stać. – Bardzo mi na tym zależy. Chcę zaliczyć kolejny dobry mecz w barwach leszczyńskiego zespołu – mówi. – Liczę, że sezon 2019 będzie kolejnym, w którym zrobię wyraźny krok do przodu – kończy Lidsey.

MICHAŁ CZAJKA