Jaimon Lidsey pokazał się z bardzo dobrej strony podczas ostatniego meczu leszczyńskich Byków w Lublinie. Godnie zastąpił Jarosława Hampela oraz Janusza Kołodzieja i został bohaterem meczu.
– Bardzo miło wspominam ten mecz w Lublinie i oczywiście jestem zadowolony ze swojego wyniku – przyznaje Lidsey. Młodemu Australijczykowi bardzo podoba się polska ekstraliga. – Wspaniale być częścią tego wszystkiego – mówi. – To na pewno najcięższa liga na świecie i jeżdżą tu najlepsi zawodnicy – dodaje.
Chociaż na razie Lidsey nie ma jeszcze dużego doświadczenia w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej, to jednak już zauważył pewną rzecz. – Ciągle pojawiają się jakieś nowe zasady dla zawodników. Tego się nie spodziewałem – śmieje się.
Młody Australijczyk wie, że na razie musi czekać na swoją szansę w Lesznie, ale liczy, iż jeszcze pokaże w tym sezonie, na co go stać. – Bardzo mi na tym zależy. Chcę zaliczyć kolejny dobry mecz w barwach leszczyńskiego zespołu – mówi. – Liczę, że sezon 2019 będzie kolejnym, w którym zrobię wyraźny krok do przodu – kończy Lidsey.
MICHAŁ CZAJKA
Żużel. Motor nadal niepokonany! Wielki mecz Sajfutdinowa (RELACJA)
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)