Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak już kilka dni temu informowaliśmy, nie odbędą się w tym sezonie rozgrywki Bundesligi żużlowej. Brak możliwości organizowania zawodów to mocny cios w zespół z Landshut.

– Rok bez ligi i zawodów żużlowych? To jest horror dla nas, działaczy, fanów oraz zawodników. W pełni rozumiemy powagę sytuacji oraz fakt, że żużel schodzi na dalszy plan. Wiele lat poświęciliśmy jednak na rozwój klubu. Teraz musimy pomyśleć o tym, jak przetrwać kolejne tygodnie czy miesiące. Mamy koszty działalności, a nagle zaczyna brakować planowanych wpływów. Mamy nadzieję, że nasi kibice oraz sponsorzy pomogą nam, abyśmy przetrwali – mówi dla speedweek.com szef klubu Gerald Simbeck.