Hans Nielsen i Niels Kristian Iversen. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kilka dni temu, tuż przed rozpoczęciem Speedway of Nations u Hansa Nielsena zdiagnozowano zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Menedżer reprezentacji Danii został od razu ulokowany w hotelowym apartamencie w Lublinie, gdzie do dziś odizolowany czeka na kolejne testy, które wykażą wynik negatywny.

– Minęło sześć dni odkąd wykryto u mnie zakażenie koronawirusem. Na ten moment nadal przebywam w Polsce, gdzie w hotelu w Lublinie czekam, aż wyzdrowieję. Pierwsze kilka dni to był dość trudny okres, miałem objawy typowe dla grypy, problemy z oddychaniem, a także wysoką gorączkę. Na szczęście antybiotyki, które biorę zaczęły już działać i czuję się lepiej. Pokoju nie mogę jednak opuścić aż do momentu, gdy testy pokażą wynik negatywny, jestem otoczony doskonałą opieką i czekam na rozwój wydarzeń. Mam szczerą nadzieję, że być może za tydzień moja terapia dobiegnie końca i będę mógł w końcu wrócić do domu. Dziś dziękuję wszystkim za pozytywne wiadomości. Trzymajcie się i nie lekceważcie tego wirusa – napisał na swoim oficjalnym profilu były mistrz świata.

Przypomnijmy, że Hans Nielsen gorzej poczuł się w czwartek, na dzień przed planowanym rozpoczęciem finałów Speedway of Nations. Wcześniej przebywał w Częstochowie wspólnie z Leonem Madsenem, gdzie ten odbywał trening. Menedżer reprezentacji Danii zapewniał jednak, że nie miał bezpośredniego kontaktu z nikim, a wszelkie restrykcje takie jak dystans społeczny były zachowywane. Po dotarciu do Lublina przeszedł test, który dał wynik pozytywny, a następnie błyskawicznie ulokowano go w hotelowym apartamencie, gdzie trwa obecnie leczenie Duńczyka.