Obecna sytuacja skłania żużlowców do podejmowania nowej pracy. Nicolai Klindt poinformował, że rozesłał swoje CV do sieci sklepów, Linus Sundstroem pracuje w firmie betoniarskiej, a Mikkel Bech przy produkcji trumien. Podobne przykłady zaczynają pojawiać się także na polskim podwórku. Spory zapał do pracy wykazuje chociażby Michał Gruchalski, nowy senior Unii Tarnów.
– Z chęcią bym się podjął jakiejś pracy, zwłaszcza, że to siedzenie w domu już mnie bardzo męczy. Byłem w jednym ze sklepów zapytać się o pracę, bo wiem, że potrzebowali ludzi do rozładowywania towaru. Zastanawiam się też nad pracą w firmie kurierskiej, ale wolałbym jeździć w dłuższe trasy, a nie tutaj u mnie po dzielnicy. Taka praca byłaby całkiem w porządku – mówi nam Gruchalski.
Były zawodnik Eltrox Włókniarza zaznacza, że pracowanie w inny sposób niż ściganie się na żużlu nie jest dla niego żadną nowością. Przerwy zimowe spędzał on bowiem w warsztacie swojego ojca.
– Pracy się nie boję. Od zawsze pomagałem tacie w warsztacie, więc jestem do tego przyzwyczajony. Pracowałem tam też w trakcie przerw między sezonami. To dla mnie żadna ujma, że jestem sportowcem i pójdę zarobić w inne miejsce – tłumaczy żużlowiec.
22-latek ma jednak także swoje sprawdzone sposoby na nudę. Najlepszą metodą na zabijanie czasu jest dla niego granie na konsoli. – U mnie w wolnym czasie dominuje Xbox. Odpoczywam, jakoś staram się wykorzystywać ten okres w zamknięciu. Spędzam czas z dziewczyną i gram w gry. Najczęściej w Formułę 1, Fifę i UFC – kończy zawodnik tarnowian.
BARTOSZ RABENDA
Dobrze że napisał „Spędzał” w warsztacie ojca
Żużel. Oman, Tatry i brak „miętkiej” gry! (PRZEGLĄD SOCJAL MEDIÓW)
Żużel. Lampart zatrzymany przez policję! Złamał prawo… w Hiszpanii
Żużel. Kolejny Sajfutdinow na żużlu?! Mówi o startach syna!
Żużel. Legenda mówi wprost. Rickardsson był… Michaelem Jacksonem!
Żużel. Orzeł jeszcze się wzmocni? Chcą wyrwać juniora!
Żużel. Lebiediew już działa w Stali! Gorzowianie z ważnym ruchem