W spotkaniu 8.kolejki PGE Ekstraligi Speed Car Motor Lublin uległ na własnym torze Betard Sparcie Wrocław 42:48. Lukę po Taiu Woffindenie, którego upadek wykluczył ze spotkania już w pierwszej gonitwie wieczoru, wspaniale wypełnili Maksym Drabik, Max Fricke i Maciej Janowski.
W piątkowy wieczór w Lublinie było bardzo gorąco. I nie była to zasługa wyłącznie temperatury powietrza. Słupki termometrów szybowały w górę również w parku maszyn na stadionie przy Al. Zygmuntowskich. Potyczka pomiędzy Speed Car Motorem Lublin a Betard Spartą Wrocław to była zdecydowanie gratka dla kibiców o mocnych nerwach. Na torze nie zabrakło upadków, walki na dystansie, mijanek na kresce.
Stawka była wysoka, bo nie tylko o zwycięstwo toczył się ten zacięty bój, ale również, a może przede wszystkim, o punkt bonusowy. Nic więc dziwnego, że po raz kolejny lubelski stadion wypełnił się po brzegi. Zgromadzona na stadionie publiczność jak zwykle pokazała klasę i gromkimi oklaskami powitała nie tylko zawodników obu drużyn, ale również trenera wrocławskiej drużyny – Dariusza Śledzia – który w sezonach 2017-2018 był szkoleniowcem lubelskich Koziołków i niewątpliwie jednym z ojców awansu Motoru do Ekstraligi.
To, że nikt w tym meczu nie będzie odpuszczał żadnego centymetra toru, widać było już od pierwszego biegu. To właśnie w nim nieszczęśliwie upadł na tor Tai Woffinden, który atakiem po szerokiej próbował rozdzielić prowadzącą parę gospodarzy – Dawida Lamparta i Grigorija Łagutę. Rosjanin zahaczył jednak o koło partnera, szarpnęło nim, a dla mistrza świata zabrakło już miejsca. Po upadku długo nie wstawał, ostatecznie został odwieziony do szpitala na dalsze badania, gdzie okazało się, że ma złamaną łopatkę i kręg T3 oraz stłuczone płuca. Strata lidera podziałała jednak na Spartę motywująco i ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie Maksym Drabik, Maciej Janowski i Max Fricke. Bardzo dobry występ zaliczył również Jakub Jamróg, który swoją postawą na torze zagwarantował sobie miejsce w biegu nominowanym.
Lublinianie dzielnie stawiali opór trzeciej sile Ekstraligi. Po ostatnich słabszych meczach przebudzili się juniorzy Motoru. Szczególnie dobrze pojechał Wiktor Lampart, który zdobył 10 punktów z bonusem. Niestety poniżej oczekiwań pojechali dotychczasowi liderzy – Łaguta, Miesiąc, Michelsen. Przegrana na własnym torze i brak punktu bonusowego stawiają w bardzo trudnym położeniu beniaminka z Lublina.
Sytuację lubelskich Koziołków w walce o utrzymanie pogarsza również przedłużająca się nieobecność Andreasa Jonssona. Menedżer Jacek Ziółkowski mówił przed meczem: – Niestety Andreas Jonsson dalej nie będzie jeździł, nie wiemy jak długo potrwa przerwa, co jest sporym problemem, bo mam tylko siedmiu zawodników do dyspozycji i żadnej możliwości rezerwy.
W następnej kolejce Speed Car Motor Lublin czeka wyjazd do Torunia, natomiast Betard Sparta Wrocław podejmie na swoim torze Włókniarza Częstochowę.
8. kolejka PGE Ekstraligi:
Speed Car Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław 42:48
Motor Lublin: Łaguta 8 (w,2,3,1,2), D. Lampart 4 (3,t,1,0), Michelsen 7+1 (1*,3,0,3,0), Kuromonow 0 (-,-,-,-), Miesiąc 6+1 (1,2,1,1,1*), Trofimow 2+2 (1*,1*,0), W. Lampart 10+1 (2,2,1*,3,2), Lambert 5 (2,1,2,0).
Sparta Wrocław: Woffinden 0 (-,-,-,-), Jamróg 6+1 (2,w,2,2*,0), Milik 0 (0,0,0,-), Fricke 11+1 (3,3,2,2*,1), Janowski 12 (3,0,3,3,3), Drabik 14+1 (3,3,1,3,1*,3), Wojdyło 0 (0,d,-), Czugunow 5 (1,2,0,2).
Sędzia: Jerzy Najwer, Widzów: 10 000
Bieg po biegu:
- (67,42) D.Lampart, Jamróg, Czugunow (RZ) 3:3
- (66,64) Drabik, W.Lampart, Trofimow, Wojdyło (3:3) 6:6
- (66,82) Fricke, Lambert (RZ), Michelsen, Milik (3:3) 9:9
- (67,64) Janowski, W.Lampart, Miesiąc, Wojdyło (3:3) 12:12
- (67,15) Michelsen, Czugunow (RZ), Lambert (RZ), Jamróg (4:2) 16:14
- (67,72) Fricke, Miesiąc, Trofimow, Milik (3:3) 19:17
- (67,37) Drabik, Łaguta, W.Lampart, Janowski (3:3) 22:20
- (67,33) W.Lampart, Jamróg, Miesiąc, Czugunow (RZ) (4:2) 26:22
- (67:26) Łaguta, Fricke, D.Lampart, Milik (4:2) 30:24
- (67,42) Janowski, Lambert, Drabik (RT), Michelsen (2:4) 32:28
- (67,58) Drabik (RZ), Jamróg, Miesiąc, D.Lampart (1:5) 33:33
- (67,28) Michelsen, Czugunow (RZ), Drabik, Trofimow (3:3) 36:36
- (67,52) Janowski, Fricke, Łaguta, Lambert (RZ) (1:5) 37:41
- (67,9) Drabik (RZ), W. Lampart (RZ), Miesiąc, Jamróg (3:3) 40:44
- (67,13) Janowski, Łaguta, Fricke, Michelsen (2:4) 42:48
Krąg xd chyba kręg…. od kręgosłupa, a nie krągosłupa.
Zawody dla Wrocławia wygrali Fricke i Jamróg, reszta to standart,
Żużel. Gramy razem z WOŚP! Wyjątkowe obrazy i miniaturka motocykla na aukcjach
Żużel. Włókniarz kusił Staszewskiego już wcześniej! Teraz będzie łączył dwie funkcje
Żużel. Ściganie w „domu” mistrza. Znamy miejsce rozegrania Złotego Kasku 2025!
Żużel. Ważny ruch Szostaka! Legendarny tor będzie jego domowym!
Żużel. Tor w Bydgoszczy czekają zmiany! Bajerski komentuje!
Żużel. Sajfutdinow, Janowski, Doyle i inne gwiazdy! Oni pojadą na Wyspach! (SKŁADY)