Foto: Facebook Tyson Fury
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zagorzali kibice wagi ciężkiej na przestrzeni ostatnich kilku lat nie mogli narzekać na brak prestiżowych pojedynków. Być może ten, o którym marzą zwłaszcza ci w Wielkiej Brytanii wkrótce stanie się faktem. Tyson Fury zapowiada bowiem, że jest gotów skrzyżować rękawice ze swoim rodakiem, Anthonym Joshuą.

 

Niepokonany na zawodowych ringach Tyson Fury ostatnią walkę stoczył 23 kwietnia br. Wówczas to znokautował Dilliana Whyte’a w szóstej rundzie. Jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku aktualny mistrz świata organizacji WBC zapowiedział, że niezależnie od końcowego wyniku chce przejść na sportową emeryturę. Wiadomość ta bardzo zaskoczyła całe środowisko bokserskie, tym bardziej, że Brytyjczyk ma dopiero… 33 lata.

Od tamtej pory trwają spekulacje, czy Tyson Fury zmieni jeszcze zdanie i powróci na ring. Sporo mówi się o ewentualnej walce unifikacyjnej. Sam zainteresowany postanowił zabrać głos w tej sprawie, zdradzając przy tym, że byłby gotów zmierzyć się z Anthonym Joshuą.

Mam nadzieję, że (Joshua) wygra (z Usykiem) i wówczas byłbym gotów walczyć z nim nawet za darmo. Chciałbym, żeby taki pojedynek odbył się na Wembley, aby każdy mógł go zobaczyć na żywo bez konieczności kupowania biletu, lub w niekodowanej telewizji. Chcę zmierzyć się z nim w Anglii, a nie w jakimś obcym kraju za większe pieniądze – stwierdził.

Rewanżowy pojedynek pomiędzy Anthonym Joshuą, a Oleksandrem Usykiem odbędzie się 20 sierpnia br. w Arabii Saudyjskiej. Stawką będą mistrzowskie pasy organizacji WBA, IBF, WBO oraz IBO. Jeśli Joshua odzyska mistrzowskie pasy, być może rzeczywiście dojdzie do walki dwóch czempionów rodem z Wielkiej Brytanii.

Najlepsze kursy piłkarskie online: