Robert Lambert początek sezonu może zaliczyć do wyjątkowo udanych. Oprócz doskonałych występów w barwach zespołu z Rybnika, wyśmienicie prezentuje się w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Po dwóch turniejach wraz z Nickim Pedersenem zajmuje drugą pozycję ze stratą dwóch punktów do prowadzącego Leona Madsena. Nic dziwnego, że z postawy Anglika zadowoleni są działacze King’s Lynn.
– Należy na pewno wziąć pod uwagę fakt, że była to pierwsza wizyta Lamberta w Bydgoszczy i doskonale sobie w tych zawodach poradził. Jest wiceliderem klasyfikacji Tauron SEC i jestem przekonany, że do końca cyklu będzie walczył o najwyższe trofeum. Robert robi błyskawiczne postępy i jestem pewny, że jeśli tak dalej pójdzie, to za kilka lat będzie należał do światowej czołówki. Wszyscy działacze i kibice King’s Lynn mogą być tylko z niego dumni – mówi na łamach Daily Press szef King’s Lynn – Peter Schroeck.
Trzymam kciuki za karierę Roberta, tym bardziej że na Wyspach jakoś nie za dużo tych wojowników.
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje
Żużel. Niedawno skończył karierę. Wraca w nowej roli i będzie prawą ręką Pedersena!
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)