Niecodzienną decyzję podjął zarząd Startu Gniezno po ostatnich słabszych spotkaniach drużyny. Włodarze klubu zdecydowali, że zamrożą pensje zawodnikom do czasu kiedy nie nastąpi poprawa wyników. To bardzo kontrowersyjne posunięcie, a lokalni kibice zastanawiają się, czy aby na pewno jest to dobre działanie.
Do absurdalnej sytuacji doszło w Gnieźnie po meczu z Kolejarzem Opole. Drużyna Startu Gniezno wysoko przegrała w Opolu, bo zdobyła tylko 34 punkty. W efekcie zarząd klubu postanowił wstrzymać wypłaty dla żużlowców. Taki zabieg według gnieźnieńskiego zarządu ma być… czynnikiem motywującym w kwestii poprawy wyników drużyny. Część kibiców zastanawia się czy wspomniany ruch nie jest wątpliwym sposobem na poradzenie sobie z innym problemem.
– Wyniki osiągane przez żużlowców Startu w sezonie 2023 pozostawiają jak na razie dużo do życzenia. Zespół w trzech meczach wyjazdowych wywalczył zaledwie jeden punkt (remis w Pile), co jest zdecydowanie zbyt mało biorąc pod uwagę cel postawiony przed drużyną zimą. Najskuteczniejszy zawodnik Startu – Sam Masters – legitymuje się średnią 1.952 i zajmuje 14 miejsce w zestawieniu 2. Ligi Żużlowej. W związku z tym zarząd klubu podjął decyzję o zamrożeniu wypłat dla żużlowców reprezentujących barwy klubu w trwającym sezonie do czasu poprawy wyników drużyny, której celem niezmiennie jest awans do fazy play-off oraz walka o powrót na zaplecze PGE Ekstraligi – czytamy w komunikacie klubu
Fani zespołu zastanawiają się czy ta decyzja czasem nie ma drugiego dna. Nieoficjalnie od dłuższego czasu mówi się o problemach finansowych klubu. Niebawem przekonamy się czy decyzja skutecznie podziała na zawodników.
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno