Największym nieobecnym jutrzejszego Grand Prix Challenge, który zostanie rozegrany na torze w Żarnovicy, będzie Słowak, Martin Vaculik. Walka o awans do przyszłorocznego cyklu obędzie się na torze doskonale znanym zawodnikowi Moje Bermudy Stali Gorzów.
– Na pewno czeka nas znakomite widowisko. To będzie największa żużlowa impreza, która zostanie rozegrana na moim – można tak powiedzieć – torze. Jak trzeba na nim jeździć? Na pewno ten tor jest bardzo szybki i daje wiele możliwości jazdy. Zawsze jest wiele dobrych ścieżek, które można „złapać”. Jestem przekonany, że kibice zobaczą emocjonujące zawody – mówi nam Martin Vaculik.
Kto zdaniem Martina Vaculika ma największe szanse na dobry występ na torze w Żarnowicy? – To jest jednorazowy turniej i oczywiście wszystkim kolegom życzę jak najlepiej. Jest wiele dobrych nazwisk i ciężko mi podawać konkretne typy. Jeśli jednak już muszę je podać, to myślę, że na tym torze, biorąc pod uwagę jego właściwości i styl jazdy zawodników, bardzo dobry występ Janusza Kołodzieja nie będzie dla mnie zaskoczeniem – podsumowuje Słowak.
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze