fot. GB Speedway Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Anglik Chris Harris podczas rozegranego w poniedziałek finału Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii nie wywalczył upragnionego, czwartego tytułu. Żużlowiec nie ukrywa, że nie rezygnuje z marzeń, a jedynie je odkłada o rok.

 

– Niestety ostatnia faza zawodów kompletnie nie poszła po mojej myśli. Nie ukrywam, że jestem rozczarowany, ale o marzeniach nie zapominam. Ten plan odkładam o rok. Finał był dla mnie najważniejszą imprezą i pomimo niepowodzenia, sezon uważam za całkiem udany do tej pory. Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów wystartuję w finale i w końcu wywalczę ponownie upragniony tytuł. Będę rok starszy, ale na pewno będzie mnie na niego stać. Na torze jedzie forma, nie metryka – podkreśla Brytyjczyk na łamach Bournemouth Echo.