Anglik Chris Harris podczas rozegranego w poniedziałek finału Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii nie wywalczył upragnionego, czwartego tytułu. Żużlowiec nie ukrywa, że nie rezygnuje z marzeń, a jedynie je odkłada o rok.
– Niestety ostatnia faza zawodów kompletnie nie poszła po mojej myśli. Nie ukrywam, że jestem rozczarowany, ale o marzeniach nie zapominam. Ten plan odkładam o rok. Finał był dla mnie najważniejszą imprezą i pomimo niepowodzenia, sezon uważam za całkiem udany do tej pory. Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów wystartuję w finale i w końcu wywalczę ponownie upragniony tytuł. Będę rok starszy, ale na pewno będzie mnie na niego stać. Na torze jedzie forma, nie metryka – podkreśla Brytyjczyk na łamach Bournemouth Echo.
Żużel. Drugi sezon serialu o żużlu już dostępny! Na kibiców czeka pięć odcinków pełnych emocji
Żużel. Przedsezonowe derby w najmocniejszym wydaniu! Apator i GKM pojadą w pełnych składach
Żużel. Dobry występ utalentowanego Ukraińca. Unia zwycięża sparing ze Spartą
Żużel. Wyjaśniła się przyszłość Unii! Trener mówi o składzie
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!
Żużel. Pięciu Polaków pojedzie dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Beniaminek z ciężkim zadaniem