Ciekawy pomysł marketingowy zastosowali działacze Ipswich Witches. Podczas spotkania z Wolverhampton Wolves kibice szukali „złotego biletu”.
– Nasi fani doskonale nas wspierali podczas naszego kryzysu i za ich wsparcie chcieliśmy jakoś podziękować. Myślę, że to fajnie, iż jeden z fanów dostał od nas małe co nieco w zamian – mówi Chris Louis, promotor zespołu.
„Złoty bilet” był wymienny na gotówkę i jego wartość wynosiła tysiąc funtów. Jednocześnie był doskonałym chwytem marketingowym. Został bowiem schowany w jednym z programów zawodów, co sprawiło, że były one chętniej kupowane. W swoim programie znalazł go Nigel Blackhouse. Oprócz wręczenia nagrody na środku stadionu, szczęśliwiec mógł wybrać sobie zawodnika, który wręczy mu nagrodę. Wieloletni fan Wiedźm chciał, aby rękę uścisnął mu Jason Crump i tak też się stało.
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?