Do niecodziennej sytuacji doszło w sobotnim meczu 2. Ligi Żużlowej. W ostatniej gonitwie spotkania MSC Wolfe Wittstock – Metalika Recycling Kolejarz Rawicz zawodnicy gospodarzy pomylili pola startowe i przegrali 0:5.
Szkoleniowiec Wilków, Marcin Sekula postanowił, że w biegach nominowanych wykorzysta do maksimum swoich najlepszych zawodników. Zarówno do 14., jak i 15. gonitwy posłał więc Lukasa Baumanna oraz Bena Ernsta. W przedostatnim wyścigu Niemcy wywiązali się ze swojego zadania i wygrali 4:2. Chwilę później zawodnicy popełnili jednak katastrofalny błąd i zamienili się polami startowymi.
Sędzia Remigiusz Substyk dopatrzył się błędu w ustawieniu zawodników z Wittstock i podjął decyzję o ich wykluczeniu. W wyścigu uczestniczyli zatem tylko Damian Dróżdż i Damian Ratajczak. Podopieczni Romana Jankowskiego spokojnie przejechali cztery okrążenia, zwyciężyli 5:0 i przypieczętowali wysokie zwycięstwo 53:36 w całych zawodach.
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”