Piątkowe spotkanie na Motoarenie w Toruniu zdecydowanie należało do tych jednostronnych. Ze strony grudziądzkiej tylko Nicki Pedersen i Denis Zieliński podjęli rękawice. O przyczynach złej dyspozycji drużyny mówił po meczu Janusz Ślączka.
Dramatyczną postawę zaprezentował w tym spotkaniu Krzysztof Kasprzak. Senior ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM-u Grudziądz pokonał na torze jedynie… Krzysztofa Lewandowskiego. – Już na próbie toru Krzysztofowi Kasprzakowi rozleciał się silnik, więc to nie było to – tłumaczy szkoleniowiec grudziądzan w rozmowie dla PGE Ekstraligi. Wychowanek leszczyńskiej Unii przed sezonem zainwestował w sprzęt, więc wożenie „ogonów” musiało być bardzo frustrujące.
Pretensji nie można mieć do Nickiego Pedersena. Duńczyk jako jedyny przywoził „trójki” w zespole gości. – Za mało zawodników wygrywało biegi indywidualnie. Dwie trójki to jest za mało, żeby zrobić dobry wynik – punktuje Ślączka.
Goście nie mieli zastrzeżeń co do toruńskiej nawierzchni. – Tor był bardzo dobrze przygotowany, nie można zwalić winy na tor. Zawodnicy z Torunia bardzo dobrze się na nim prezentowali. Nie można przygotować toru pod silniki, tylko silniki pod tor, to trzeba czuć. To jest sztuka na żużlu, żeby dobrze czuć motocykl i dobrze go regulować – przyznaje.
Radość w serce kibiców grudziądzkich mogły wlać biegi młodzieżowe, a zwłaszcza postawa, notabene pochodzącego z Torunia, Denisa Zielińskiego. Junior tracił na dystansie, ale wychodził dobrze ze startu. 19-latek otrzymał nawet szansę w 14. odsłonie spotkania. – Bardzo dobry mecz Denisa. Dałem mu szansę w kilku biegach, bo jechał pewnie. Bardzo ciężko pracuje, więc trzeba takim chłopakom pomagać – uzasadniał swoje decyzje trener „Gołębi”.
Grudziądzanie prezentują się w tej chwili najsłabiej ze wszystkich ekip ekstraligowych. Prawie wszyscy krajowi seniorzy punktują jak słaba druga linia. Czy Janusz Ślączka ma pomysły jak odmienić siłę rażenia żółto-niebieskich? – Coś w głowie mam, jeśli chodzi o roszady. Trudno coś zmieniać, bo takich zawodników do zmiany nie ma. Być może od następnego meczu szansę dostanie Roman Lachbaum – podsumował szkoleniowiec ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM-u Grudziądz.
Była dawno temu chwila gdy odstawiono na chwilę Artioma od składu (jeśli ktoś pamięta). Czas na to wobec zarówno Bjerre jak i szczególnie KK
Czas na Romana trenerze Kasprzak dno obudź się kibice chcą ludzi którzy są ambitni a nie posyłasz dziadka Kasprzaka który sam walczy z sobą
Kasprzak w tym sezonie to dno i powinien być odsunięty od składu przynajmniej na 4 mecze.Roman Lachbaum powinien teraz dostać najbliższe 2 mecze w podstawowym składzie,tym bardziej ze mamy dwa mecze u siebie.
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?