Nowozelandczyka Ivana Maugera chyba mało któremu sympatykowi żużla należy przedstawiać. Urodzony w Christchurch zawodnik sześciokrotnie wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Był pierwszym, który zrobił to trzy razy z rzędu.
Pierwszy złoty medal mistrzostw świata Mauger zdobył indywidualnie w 1968 roku na torze w Goteborgu. Ostatni w 1979 roku w Chorzowie.
W czasie swojej kariery uchodził za niesamowicie pracowitego zawodnika, który miał wręcz „obsesję” na punkcie wygrywania.
– Ivan to był pierwszy wielki profesjonalista w tym sporcie. Zarówno jeśli chodzi o sport, ale i sprawy z boku, jak sponsorzy czy wizerunek medialny. On już to znał, kiedy inni nie wiedzieli z czym to się je. Inni się bawili, a on wciąż myślał jak być lepszym. Po nim tym tokiem rozumowania poszedł perfekcyjnie Tony Rickardsson – wspomina Maugera Reg Freaman.
– Ivan przez całą swoją karierę miał wzór. Jego idolem był Jack Young. Bardzo cenił sobie również Ronniego Moore’a. Z Barrym Briggsem mieli na swoim punkcie, a raczej ilości tytułów obsesję. Na torze chciał być jak Ronnie Moore a jego motto to było zwycięstwo. Stąd też wziął się tytuł jego książki – „Wola Zwycięstwa” – wspominała żona Ivana Maugera, Raye.
Ivan Mauger zmarł w 2018 roku.
My przypominamy Wam Ivana Maugera na mało znanych fotografiach.
Żużel. Gospodarze po odrodzenie i oddech. Goście o udowodnienie potencjału (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Anders Thomsen niezadowolony ze swoich występów. Odbuduje się w derbach?
Żużel. Legenda Falubazu stawia na ogranie Stali. „Wierzę, że derby będą nasze”
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”