Trwa gorący okres transferowy na Wyspach. Po oficjalnej informacji, że rozgrywki Premiership wystartują 18 maja 2021 roku, kluby rozpoczęły kontraktowanie zawodników, bądź przedłużanie umów z dotychczasowymi. Powracający do ścigania po przerwie Lewis Bridger podpisał wczoraj kontrakt z drużyną King’s Lynn Stars.
31 letni zawodnik posiada duże doświadczenie jeżeli chodzi o starty w najwyższej klasie rozgrywkowej na Wyspach. W przeszłości reprezentował między innymi kluby z Lakeside oraz Eastbourne. W 2017 roku podjął decyzję o zaprzestaniu jazdy na żużlu. Brytyjczyk zmienił jednak zdanie i w nadchodzącym sezonie będzie chciał udowodnić, zarówno sobie jak i kibicom, że wciąż potrafi ścigać się na wysokim poziomie. W trakcie przerwy trudnił się w roli trenera personalnego oraz dietetyka.
Były indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii juniorów powraca na Adrian Flux Arena z doskonale przygotowanym sprzętem, w tym z silnikami od Petera Johnsa. Największym wyzwaniem dla Brytyjczyka będzie teraz utrata wagi, a raczej masy mięśniowej, nabytej w wyniku intensywnych treningów siłowych.
– Pracując jako trener personalny nieco „urosłem”. Nabyłem sporo masy mięśniowej, którą obecnie muszę zrzucić, aby motocykl był w stanie rozpędzić się ze mną na pokładzie. Ważę zbyt dużo i trzeba to szybko zmienić – przyznał Lewis Bridger.
– Cieszę się z możliwości startów dla King’s Lynn. Moja decyzja o powrocie do żużla jest przemyślana. Zrobię wszystko aby nie zawieść samego siebie, a także osób, które pomogły mi w tym powrocie. Wiele im zawdzięczam. Dam z siebie absolutnie 100%. Być może obecnie nikt nie oczekuje ode mnie cudów, ale ja sam od siebie oczekuję bardzo wiele – powiedział Brytyjczyk.
SEBASTIAN SIREK
Żużel. Wielki dzień zawodnika Unii Tarnów! Ukrainiec zmienił stan cywilny
Żużel. Wyrównane zawody w Pile. Bydgoscy młodzieżowcy niegościnni na swoim torze
Żużel. PGE Narodowy gotowy na żużlowe święto! Organizatorzy przygotowali tor dla najlepszych zawodników świata!
Żużel. Unia Leszno zostanie ukarana? Byki złamały przepisy!
Żużel. Wygrana z Bykami napędzi GKM? Fricke: Bardzo potrzebowaliśmy zwycięstwa
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje