Na jego przykładzie najdobitniej widać, że żużel potrafi być jak narkotyk. Były reprezentant Australii, Steve Johnstone, w Polsce najbardziej znany chyba z występów w leszczyńskiej Unii, wciąż ściga się na żużlowym owalu.
Australijczyk, który niedawno obchodził 49. urodziny, postanowił spróbować swoich sił w zawodach żużlowych rozegranych w australijskim Perth Pinar Park. W turnieju Johnston zajął ostatecznie drugie miejsce. W biegu finałowym przegrał z… zawodnikiem starszym od siebie, czyli piędziesięcioletnim Frankiem Smartem. On z kolei przed laty z powodzeniem ścigał się dla angielskiego Newport. Trzecie miejsce w zawodach zajął Daniel Winchester.
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji