Niezbyt optymistyczne wieści dobiegają z Wysp w ostatnim czasie. Najpierw zdecydowano o tym, że zaplanowany na 24 oraz 25 października turniej Speedway of Nations odbędzie się w innym miejscu, a teraz okazuje się, iż sobotni British Final w Ipswich zawodnicy odjadą bez udziału publiczności. Pierwotnie zakładano, że na trybunach będzie mogło zasiąść 2200 kibiców.
Sobotnie zawody miały być testem bezpieczeństwa dla rozgrywania tego typu imprez przy udziale choćby części publiczności na terenie Wielkiej Brytanii. Jak się okazuje, żadnym testem nie będą, ponieważ rząd brytyjski już wcześniej podjął decyzję o zakazie wpuszczania fanów na stadiony. Ma to związek, oczywiście, ze wzrostem liczby osób zakażonych Covid-19. Niestety pandemia zbiera dalsze żniwa i rozgrywanie imprez masowych z udziałem publiczności na Wyspach jest niemożliwe. Przypomnijmy, że podczas British Final „zadebiutuje” powracający na tor po 7 latach Jason Crump.
SEBASTIAN SIREK
Jason, żeby tylko z motoru nie przesiadł się na wózek.
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno