To chyba pierwszy taki przypadek w historii żużla. Kibice odmiany tego sportu na długim torze piszą petycję do władz Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM), aby zmienić system dotychczasowych rozgrywek.
Petycja do FIM-u to pomysł 45-letniego Brytyjczyka, Mitchela Goddena. Jego zdaniem FIM powinien wrócić do rozgrywania jednodniowego finału oraz wyścigów z sześcioma zawodnikami na torze.
– Chcemy zwrócić uwagę FIM-u, że obecny system Grand Prix nie jest właściwy. Finał powinien być jednodniowy z sześcioma zawodnikami w biegu i na naprawdę długim torze. Obecny system nie jest w moim odczuciu ani wielu innych osób optymalny – mówi na łamach speedweek Anglik.
Inicjator akcji zdaje sobie sprawę, że szanse powodzenia są nikłe, ale, jak mówi, powalczyć zawsze warto.
– Zdaję sobie sprawę, że takie zmiany mogą być FIM-owi nie na rękę, ale uważam, że czas wrócić do tradycji. Jednodniowy finał i prawdziwie długi tor, a nie imitacje ścigania na długim torze, tak jak mam mieć to miejsce w tym roku w Rzeszowie. Mam nadzieję, że im więcej osób podpisze petycję, tym większe szanse, że zostanie potraktowana poważniej. Sam wniosek do FIM-u promuję poprzez swoje media społecznościowe – podsumowuje Godden.
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!