Odejście z czynnego żużla Grega Hancocka sprawia, że wielu zawodników przypomina sobie okresy wspólnych startów z Amerykaninem. Jednym z nich jest Niemiec Christian Hefenbrock, który razem z Amerykaninem startował w zespole Włókniarza Częstochowa.
Jak się okazuje, Niemiec po dziś dzień jest dłużnikiem Amerykanina. – Sportowa kariera Grega była znakomita i mogę tylko być dla niego pełen podziwu. Podziwiam go za to, że żużel poświęcił dla rodziny i tym samym pokazał co naprawdę jest dla niego najważniejsze. Nie było w żużlu bardziej miłego i charyzmatycznego zawodnika. Bardzo dużo nam pomagał w zespole i to przecież dzięki niemu ktoś tak duży jak firma Monster wszedł do żużla. Wielu zawodnikom „sprzedawał” swój know-how, aby zespół lepiej jechał. Ja jestem po dziś dzień jego dłużnikiem. Czemu? Miałem z Gregiem taką umowę, że za każdą wygraną rundę Grand Prix będę kupował mu lody, jakie lubi. Przyznaję, że do dziś nie wywiązałem się z całego zakładu – mówi Hefenbrock na łamach niemieckiego speedweek.
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)