Leon Madsen ma za sobą bardzo udany rok – wicemistrzostwo świata i brązowy medal w mistrzostwach Europy, a także brąz w Speedway Ekstralidze. W drugiej części sezonu Duńczyk musiał sobie jednak radzić z kontuzją kostki. Po zakończeniu rozgrywek poddał się operacji. – Z nogą jest w porządku, czuję się coraz lepiej. Niewykluczone jednak, że będę potrzebował jeszcze jednej operacji pleców – mówi zawodnik Włókniarza.
– Z nogą jest w porządku, czuję się coraz lepiej i jestem zadowolony, że wszystko się potoczyło pozytywnie. Największy problem jest jednak z plecami i dwoma złamanymi w przeszłości kręgami – przyznaje duński lider Włókniarza. – Są lepsze i gorsze dni, jeśli chodzi o ból, ale jestem pod stałą opieką specjalistów ze szpitala w Bydgoszczy. Niewykluczone, że będę potrzebował jeszcze jednej operacji przed startem sezonu. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać, ale wiem, że jestem pod dobrą opieką – mówi Madsen.
Ewentualny zabieg nie powinien przeszkodzić w przygotowaniach do nowego sezonu. – Jeśli nie bierzemy pod uwagę pleców, to jestem dobrze przygotowany do sezonu. Dobrze, że wyleczona jest już kostka, choć nie jest z nią perfekcyjnie, ale nie będzie mi przeszkadzać. Nie będę musiał martwić się o ból podczas jazdy. Nie mogę doczekać się już jazdy ze spokojną głową – podkreśla Leon Madsen.
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu