Niby w sporcie szczęście sprzyja lepszym, ale… regulaminy również mają znaczenie. One również wpływają na podział najważniejszych medali. Dobrze, że nowy regulamin punktowania nie wszedł w życie przed sezonem 2019…
Cykl Grand Prix 2020 zyska nową twarz. Będzie nowy regulamin i nowa punktacja. Do IMŚ 2021 bezpośrednio dostanie się tylko pierwsza szóstka. Pięć stałych dzikich kart przyznają organizatorzy, jedną weźmie indywidualny mistrz Europy 2020, a trzy trafią do tych, którzy staną na pudle GP Challenge. Zawodnicy już od najbliższego sezonu będą się ścigać wedle nowej formuły punktowania:
Nowa punktacja: 1. – 20 pkt, 2. – 18, 3. – 16, 4. – 14, 5. – 12, 6. – 11, 7. – 10, 8. – 9, 9. – 8, 10. – 7, 11. – 6, 12. – 5, 13. – 4, 14. – 3, 15. – 2, 16. – 1.
Już wielokrotnie informowaliśmy, że gdyby ta zmiana weszła w życie rok wcześniej, to mistrzem zostałby Leon Madsen, drugi byłby Bartosz Zmarzlik, a trzeci Emil Sajfutdinow.
Co ciekawe, identyczna punktacja będzie obowiązywać w cyklu IMŚJ 2020. Co by było, gdyby? W analogicznej sytuacji? Championem globu byłby nie Maksym Drabik, a Gleb Czugunow, który w generalce zajął miejsce czwarte. Ostatnią, pardubicką rundę zaczął od dwóch zer, ale później się pozbierał i wygrał wyścig finałowy. Wygrał tę rundę z 13 oczkami, a za nim znalazło się trzech zawodników z lepszym dorobkiem: Bartosz Smektała 17, Maksym Drabik 14 i Jaimon Lidsey 15. Rosjanin wygrał również rundę w Lublinie, a w Gustrow był szósty.
To Smyk miałby, przy takiej punktacji, srebro, a Drabik brąz. Kubera nie stanąłby na podium.
Według nas to zmiana na gorsze. Bo punktów nie podnosi się z toru, lecz przyznaje według schematu. Który, jak widać, konkretnie zmienia historię światowego speedwaya.
IMŚJ 2019 po staremu: 1. Drabik 49, 2. Smektała 45+3, 3. Kubera 45+2, 4. Czugunow 39.
IMŚJ 2019 po nowemu: 1. Czugunow 51, 2. Smektała 48, 3. Drabik 44, 4. Kubera 43.
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!
Żużel. Huckenbeckowi spodobało się w Grand Prix. „Chcę zostać na dłużej!”
Żużel. GKM złapał oddech i rozbił Byki! Kościecha: Kamień spadł mi z serca
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)