Zielonogórski Falubaz rozpoczął prezentowanie składu na sezonie 2020. Klub już w poniedziałek zapowiedział, że będzie prezentował jednego zawodnika dziennie, ale każdy, kto liczył na nową twarz w Winnym Grodzie, musi jeszcze trochę poczekać. Jako pierwszy przedstawiony został kapitan zespołu, Piotr Protasiewicz.
Czy PePe to żywa legenda Falubazu? Owszem. Czy mogło go zabraknąć w składzie na nowy sezon? Absolutnie. Dla Protasiewicza będzie to osiemnasty sezon w Zielonej Górze, czternasty z rzędu.
– Piotr Protasiewicz to profesjonalista w każdym calu. Autorytet wśród młodych żużlowców. Pamiętam, jak w 2006 zdecydował się na powrót do macierzystego klubu i wiem, że nie żałuje tego kroku. Nie pożałują też kibice, bo Piotr to zawodnik niezłomny, dokonał sporych zmian, by osiągać znakomite wyniki. Rezygnacja ze startów w Kumli, w której także czuł się jak w domu, nie należała do łatwych, a zrobił to, by skupić się na jeździe z Falubazem. Życzę mu, by wrócił też do reprezentacji. Zasługuje na to, jak mało kto – powiedział na łamach oficjalnych mediów klubowych Falubazu prezes klubu, Wojciech Domagała.
Protasiewicz w sezonie 2019 uzyskał w PGE Ekstralidze średnią 1,512 punktu na bieg. Rok zakończył trzecim miejscem w zawodach o Złoty Kask.
– Finał Złotego Kasku to fajne podsumowanie tego trudnego sezonu, ale też motywacja i kierunek, który obrałem na sezon 2020. Jeśli wejdę dobrze w sezon, będę miał pod tyłkiem szybki sprzęt, jestem w stanie wygrywać wiele wyścigów ze świetnymi zawodnikami – zapewnia kapitan Falubazu.
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje
Żużel. Niedawno skończył karierę. Wraca w nowej roli i będzie prawą ręką Pedersena!
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)