Greg Hancock uważa, że zdecydowanym faworytem do zdobycia tytułu indywidualnego mistrza Świata w tym sezonie jest Bartosz Zmarzlik. – Byłbym zaskoczony, gdyby wypuścił to z rąk – mówi Amerykanin.
Przed ostatnią rundą Grand Prix na Motoarenie Bartosz Zmarzlik ma 7 punktów przewagi nad Emilem Sajfutdinowem i 9 nad Leonem Madsenem. – Bartek jest bardo zdeterminowany i się uspokoił – uważa Greg Hancock. – Był trochę „dziki”, ale wyraźnie dojrzał i poradził sobie z tym. Nadal jeździ twardo, ale nie popełnia już swoich największych błędów.
Zdaniem amerykańskiego mistrza ten fakt sprawia, że to właśnie Polak jest dzisiaj głównym faworytem do zdobycia złotego medalu.
ZOBACZ TAKŻE:
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”