Od kilku miesięcy w świecie sportu aż huczy przez nadchodzący pojedynek Marcina Najmana ze Zbigniewem Bońkiem. Panowie długo podszczypywali się w mediach społecznościowych i ustalili, że zmierzą się w formule speedrowerowej. Polski zawodnik sztuk walki chce połączyć inicjatywę z należytym pożegnaniem Sławomira Drabika. Z nagrań Najmana widać, że przygotowania do tego wydarzenia trwają. Na lodową taflę wyjechali bowiem wspomniani dwaj Panowie oraz Bartłomiej Kowalski.
O wspomnianym nietypowym pojedynku pisaliśmy już wcześniej. Najman zdradził, że chce, aby jego starcie z wybitnym polskim piłkarzem i byłym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej ubogaciło pożegnanie legendy Włókniarza. W jego opinii Drabik to największa legenda w historii klubu i zasługuje na to, aby w godny sposób pożegnał się ze ściganiem.
– Nie doczekał się pożegnania, więc musiał wrócić. Legendarny Sławomir Drabik wrócił na motocykl żużlowy – mówi nam Marcin Najman, komentując udostępnione nagranie.
Drabik podczas kariery cieszył swoją jazdą kibiców nie tylko na klasycznych torach, ale także dobrze sprawdzał się w rywalizacji na lodzie. Nagrania pokazują, że mimo upływu lat „Slammer” wciąż potrafi utrzymać niesamowitą sylwetkę na motocyklu. Nic więc dziwnego, że młodzi zawodnicy chwalą sobie współpracę z takim szkoleniowcem.
Na @BoniekZibi trzeba trenować👊😎
To nie byle freakfighter, to na prawdę mocny Gość🔥 pic.twitter.com/SDcCbhYn0z— Marcin Najman (@MarcinNajman) February 15, 2024
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Specjalny utwór, wykańczanie kasków i autografy. Boll zaprasza do fanzony w Warszawie
Żużel. Wygrał w Chorwacji, teraz chce pójść za ciosem! „Dam z siebie 110 procent”
Żużel. Starcie mistrzów świata w Ostrowie! Wilki pozostaną niepokonane?
Żużel. Doyle zwrócił się do hejterów! Mówi o ludziach z małymi mózgami
Żużel. Cierniak mówi, kiedy chce być w GP. To będzie taki duży koncert! (WYWIAD)
Żużel. Dlaczego eliminacje IMP w Gdańsku się nie odbyły? „Było miejsce niedopilnowane”