Podobnie jak w poprzednich latach, firma motoryzacyjna BOLL jest partnerem Speedway Grand Prix w Warszawie. Z tej okazji przygotowała ona dla kibiców bardzo ciekawe atrakcje, które będą dostępne w oficjalnej fanzonie przed zawodami.
W tym roku BOLL znów przygotuje przed warszawską rundą mistrzostw coś ciekawego dla fanów speedwaya. Nie zabraknie spotkań z zawodnikami, którzy są wspierani przez firmę. Co jeszcze czeka fanów na błoniach Stadionu Narodowego?
– Strefa będzie funkcjonowała od jutra, od godziny 13 przy PGE Narodowym. Nasza strefa będzie miała kilka punktów dla kibiców. W pierwszym z nich wykonawca kasków dla naszego teamu będzie na żywo „wykańczał” kask dla naszego nowego członka teamu, którego ogłosimy właśnie podczas funkcjonowania strefy. W drugiej części będzie specjalny warsztat w którym ze swoim teamem „kulisy” mechaniki będzie zdradzał Bartosz Bańbor, który zastąpi Piotra Pawlickiego. Z racji awansu do SEC Challenge nie może być on w sobotę obecny – mówi nam dyrektor marketingu Boll, Marcin Obara.
W fanzonie nie zabraknie również pozażużlowych gwiazd. Można śmiało powiedzieć, że w strefie BOLLA będziemy mieli „kącik muzyczny”.
– W kolejnej „stacji” występowała będzie popularna DJ-ka oraz tik-tokerka Ewa Zawada, która pod nasze wydarzenie nagrywa specjalny utwór. Tradycyjnie pojawią się wszyscy nasi zawodnicy, od których będzie można zdobyć autografy czy gadżety. Nie zabraknie specjalnej ścianki do zdjęć z wirtualnymi zawodnikami teamu Boll. Z pewnością można powiedzieć, że sporo się będzie działo i serdecznie zapraszamy wszystkich fanów żużla – dodaje.
Strefa Boll: Błonia Stadionu Narodowego, sobota, 11.05, godzina od 13 do 18.30.
#współpraca reklamowa
Żużel. Falubaz osłabiony przed meczem? Groźny upadek na treningu
Żużel. Juniorzy dali show! Karczewski z Brązowym Kaskiem, Paluch poza podium! (RELACJA)
Żużel. Dwa mecze w jeden dzień. Przegrał tylko dwa razy!
Żużel. KLŻ z telewizją?! Kluby nie gryzą się w język
Żużel. Woffinden przekazał kolejne informacje! Nie potrafi przespać nocy
Żużel. Udowodnił, że stać go na wiele. Michelsen pochwalił jego pracowitość