Niespodziewany transfer Jakuba Krawczyka do Betard Sparty Wrocław to z pewnością żużlowe wydarzenie grudnia. Utalentowany zawodnik w związku z kłopotami klubu po nałożeniu opłaty szkoleniowej przeniósł się do zespołu wicemistrzów Polski. 19-latek cieszy się ze startów w PGE Ekstralidze, ale przyznaje, że wciąż oswaja się z nową sytuacją.
Wiadomość o wyciągnięciu juniora z ostrowskiego klubu gruchnęła w piątkowe południe. Ostrowianie przekazali, że muszą zdecydować się na taki ruch, aby ratować ligowy żużel w swoim mieście. Niedługo potem transferem zawodnika pochwaliła się Betard Sparta.
– Oswajam się. Faktycznie był trochę mętlik. Byliśmy we Wrocławiu na rozmowach. Potem się okazało, że jednak Ostrów. Tak naprawdę teraz w kilkadziesiąt godzin mieliśmy zwrot sytuacji. Pojechaliśmy do Wrocławia, bo sytuacja nas do tego zmusiła. Trzeba było działać i tak wyszło – mówi Jakub Krawczyk w rozmowie z infostrow.pl
– Całe życie tutaj spędziłem. Przyszedłem jak miałem 13 lat, zaraz mam 20. Gdzieś z tyłu głowy cały czas było, że taki moment będzie musiał nadejść. Ciężko zawodnikowi przejeździć całe życie w jednym klubie – dodaje nowy nabytek wrocławian.
Odejście Krawczyka jest szczególnie bolesne dla trenera Mariusza Staszewskiego. To pod jego okiem młodzieżowiec stawiał kolejne kroki i osiągał pierwsze sukcesy. Na naszych łamach trener Arged Malesy przyznawał, że bardzo boli go to, że tak musiała rozwiązać się ta skomplikowana sytuacja.
– Wszystkich zapamiętam. Wszyscy, którzy są na tym stadionie to rodzina. Mógłbym do trenera zadzwonić i powiedzieć tato. Do jednego czy drugiego. To samo dziewczyny z biura czy toromistrzowie. Z każdym miałem wyśmienity kontakt. Cały czas się spotykaliśmy – przyznał Krawczyk.
Teraz juniora czekają nowe wyzwania. W ekipie ze Stadionu Olimpijskiego po tym transferze odżyły nadzieje na walkę o złoto z Platinum Motorem Lublin. Została bowiem wzmocniona formacja juniorska, która do tej pory nie wyglądała okazale.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Doyle zaczarował Narodowy! Wielkie ściganie w Warszawie
Żużel. Vaculik miał wypadek w drodze na stadion! Wjechał w niego pijany kierowca
Żużel. Kuriozalna sytuacja na Narodowym. Duńczyk pomylił kolor kasku!
Żużel. W Tarnowie nie pojadą. Pogoda krzyżuje plany
Żużel. Komplet Szweda w świątecznych zawodach! Nieudany występ Polaka
Żużel. Przyszedł na zastępstwo. Czy na dłużej zagrzeje miejsce w składzie?