Bartosz Zmarzlik pobił już sporo rekordów i goni następne. Wychowanek Stali Gorzów zdominował swoje pokolenie, jeżeli chodzi o odniesione sukcesy oraz jazdę na żużlu. Jednak w jednej statystyce brakuje mu nadal wiele do duńskiego mistrza świata, Nickiego Pedersena.
Trzy poprzednie sezony dla czterokrotnego mistrza świata były wybitne. Najlepiej w lidze jeździł w 2022 roku, kiedy to wykręcił średnią biegową na poziomie 2,679 punktu na bieg. Wówczas zdobył 278 punktów w 20 spotkaniach, a do mety ostatni dojechał tylko raz. Ponadto, na czele stawki dojechał w 75 biegach, co stanowi 70,7% wygranych wyścigów. To pokazuje, że dla sportowca z Kinic był to kapitalny rok.
W tym sezonie średnia Zmarzlika nieco spadła, gdyż zakończył rozgrywki z wynikiem 2,526. Jednak, co najważniejsze zdobył upragniony złoty medal drużynowych mistrzostw Polski. To pierwsze złoto Zmarzlika od 2016 roku, biorąc pod uwagę DMP. Można się spodziewać, że w przyszłym roku zawodnik Platinum Motoru Lublin będzie chciał co najmniej wypaść tak samo dobrze.
Oczywiście, te liczby budzą podziw, ale gdy spojrzymy na Nickiego Pedersena z 2008 roku, to Zmarzlikowi jeszcze trochę brakuje. Pedersen zakończył wówczas rok z absolutnie wysoką średnią – 2,775 punktu na bieg. To najwyższy wynik w historii Ekstraligi, a także najlepszy od kiedy stała się ligą w pełni zawodową. Duńczyk zdobył 275 punktów w 19 spotkaniach, lecz ani razu nie przyjechał ostatni. Zwyciężył w 80 startach, co daje 78,4% wygranych biegów. To pokazuje jak genialny był Pedersen w swoim szczycie formy.
Co więcej, trzykrotny mistrz świata nie dojechał ostatni do mety także w 2007 roku. To oznacza, że przez dwa sezony nie zaznał smaku ostatniego miejsca. Dopiero w sezonie 2009 udało mu się tego doświadczyć, ale… tylko jeden raz. Oczywiście, Zmarzlik pobił Pedersena w tytułach mistrzowskich, ale pod względem dominacji ligowej potrzeba jeszcze sporo pracy. Należy też wspomnieć, że popularny „Dzik” mierzył się z takimi wybitnymi żużlowcami jak: Tony Rickardsson, Greg Hancock, Jason Crump czy Tomasz Gollob
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji