Przed sobotnim Grand Prix Challenge głośno mówiło się o tym, że znaczącą rolę może odegrać w nim Mikkel Michelsen. Rzeczywistość okazała się jednak inna – Duńczyk zdobył tylko 5 punktów.
– Nic nie szło po mojej myśli – skomentował swój występ w mediach społecznościowych Michelsen. – Kiepskie starty, kiepska prędkość, kiepskie ściganie – to wszystko spowodowało, że zdobyłem tylko 5 punktów i nie ma mnie w Grand Prix 2020 – powiedział.
Duńczyk nie ukrywa, że awans do elity był jednym z jego celów w tym sezonie. – Rozczarowany to złe słowo, by opisać to, jak się teraz czuję – przyznał zawodnik. – Czuję, że zawiodłem swój zespół. Pracowaliśmy cały rok, by osiągnąć ten cel – dodał.
– Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli – możecie być pewni, że się nie poddam – zakończył.
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi. “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie
Żużel. Duże zmiany w Falubazie. Miasto już nie będzie rządzić klubem?
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?