Nie było niespodzianki w dzisiejszym turnieju o miano najlepszego Australijczyka. Najlepszy był Max Fricke, który ani razu nie dał się pokonać rywalom. Miejsca na podium uzupełnili Justin Sedgmen oraz Tate Zischke.
Indywidualne Mistrzostwa Australii zostały dziś odjechane po raz pierwszy od 2020 roku. W kolejnych latach na przeszkodzie stawała bowiem pandemia COVID-19. Fricke bardzo dobrze rozpoczął zmagania, ale obiecująco punktowali również tacy zawodnicy jak Jaimon Lidsey czy Zach Cook. Żużlowiec Fogo Unii, drugi największy faworyt, wycofał się jednak ze zmagań jeszcze przed półfinałami.
Po perfekcyjnej rundzie zasadniczej obrońca tytułu nie znalazł pogromcy również w półfinale. Do kluczowego wyścigu awansował również inny zawodnik znany z polskich torów, a więc Keynan Rew. Ostatnia gonitwa poszła po myśli Fricke’a i mógł świętować kolejną wygraną w ojczystym kraju.
Dla zawodnika niedawno zakontraktowanego przez ZOOleszcz GKM Grudziądz jest to trzeci tytuł indywidualnego mistrza Australii. 26-latek nie schodzi ze szczytu podium od 2019 roku. Okazję na zdobycie kolejnego skalpu będzie miał już w styczniu. Wtedy jednak w stawce IM Australii będą m.in. także Jason Doyle czy bracia Holderowie.
Czołówka IM Australii: (za Twitter/speedwaynewsau)
1. Max Fricke
2. Justin Sedgmen
3. Tate Zischke
4. Keynan Rew
5. James Pearson
6. Fraser Bowes
7. Zach Cook
8. Jaimon Lidsey
Rd 5 pic.twitter.com/YwPNr7s5Y7
— Aus Speedway Laughs (@speedwaynewsau) December 10, 2022
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Złożył tacie żużlową obietnicę i dotrzymał słowa! Wyjątkowe chwile Woźniaka
Żużel. Transfery w Orle? Skrzydlewski zabrał głos
Żużel. Zaległości nadrobione. Pewne zwycięstwo Włókniarza
Żużel. Utalentowany junior z zagranicznym kontraktem! Pojedzie w drużynie z Mistrzem Świata!
Żużel. Hitowe starcie w Sheffield! Gwiazdy spróbują odbić się od dna
Żużel. Landshut prawie wysprzedane! Emocji, piwa i golonki nie zabraknie