Brytyjczyk Dan Bewley po karambolu w biegu 14. meczu na Stadionie Olimpijskim przeleciał przez bandę i długo był opatrywany przez służby medyczne. Wrocławski klub uspokaja jednak kibiców informując, że u Dana nie stwierdzono poważniejszych kontuzji!
Całe środowisko żużlowe zamarło widząc jak Dan Bewley ląduje za bandą wrocławskiego obiektu. Jak informuje oficjalny profil wrocławskiego klubu, poza potłuczeniami i urazem kości piszczelowej u Dana nie stwierdzono poważniejszych obrażeń.
Mamy dobre wieści.
@DanBewley
przeszedł kompleksowe badania w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu i poza ogólnymi potłuczeniami zdiagnozowano u niego jedynie uraz wyniosłości międzykłykciowej lewej kości piszczelowej. Dan trzymaj się!!! #WTS 💛❤️
Żużel. Nowa ciekawa książka dla sympatyków żużla już dostępna! W niej historia pojedynków leszczyńsko-wrocławskich
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!