Jack Holder wprawił wczoraj w euforię toruńskich kibiców. To dzięki jego akcji w ostatnim wyścigu Apator sięgnął po upragniony remis biegowy i dobił do 46 punktów. Niedługo przed finalnym atakiem na Frederika Jakobsena Australijczyk musiał się mocno napracować, aby utrzymać się na motocyklu.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ
,,Kangur” wpadł w dziurę na pierwszym łuku. Na nagraniu dokładnie widać, jak mocno szarpnęło jego motocyklem. Zawodnik gości stracił do Frederika Jakobsena kilka metrów , ale był tak szybki, że zdołał zniwelować stratę i znaleźć się na upragnionym trzecim miejscu.
😂 hold on to it Jacek 😅 https://t.co/UzEDHtZrib
— Chris Holder (@Chris_Holder23) May 9, 2022
Nie ma wątpliwości, że wygrana w takim spotkaniu była torunianom bardzo potrzebna. Po trzech porażkach na początku sezonu zaczęto się zastanawiać, czy ekipa, która jeszcze nie tak dawno była wskazywana jako kandydat do złota, będzie w stanie znaleźć się w play-offach. Zwycięstwo w Grudziądzu powinno przynieść ekipie z Torunia spokój na kilka tygodni.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”