Betard Sparta Wrocław podczas tegorocznego okienka transferowego postawiła na podpisywanie wieloletnich kontraktów z zawodnikami. Jednym z żużlowców, którzy zdecydowali się parafować nową umowę jest Artiom Łaguta. Decyzja Rosjanina wynika z tego, że w końcu może on osiągać sukcesy drużynowe oraz faktu, iż doskonale zaaklimatyzował się on w stolicy Dolnego Śląska.
Łaguty oraz jego teamu nie trzeba było długo przekonywać na pozostanie w klubie. Już w czerwcu stało się jasne, że w sezonie 2022 domowym obiektem Rosjanina będzie Stadion Olimpijskim.
– Artiom poczuł się we Wrocławiu bardzo dobrze. Szybko przyszedł świetny wynik sportowy, a do tego atmosfera w klubie jest bardzo dobra. On zresztą od lat słynął z tego, że nie lubił zmieniać klubów. Już w okolicach czerwca mieliśmy ustalone warunki kontraktu na przyszły rok, a potem pojawiła się opcja przedłużenia o kolejne dwa – mówi nam Rafał Lewicki.
Za czasów startów mistrza świata w Grudziądzu, żużlowiec często był łączony z innymi klubami. Z racji corocznych bardzo dobrych występów w PGE Ekstralidze, ofert dla Rosjanina nie brakowało. Teraz ta sytuacja ma się zmienić.
– Nie chcieliśmy też zawracać sobie co roku głowy tymi rozmowami kontraktowymi. Polityka klubu z Wrocławia jest długofalowa i kontrakt Artioma świetnie się w tę politykę wpisuje. Poszliśmy więc wzorem Taia Woffindena czy Maćka Janowskiego, którzy w zespole są od lat – wyjaśnia menedżer zawodnika.
– We Wrocławiu Artiom został bardzo dobrze przyjęty. Od władz klubu, przez sponsorów, innych zawodników, czy kibiców. To wszystko jest ważne i wpływa na to, że nie ma potrzeby zmiany. To daje pewien spokój w działaniu. Sezon mija bardzo szybko i myślę, że niebawem obudzimy się w rzeczywistości, że ta niedawno podpisana umowa będzie dobiegała końca – dodaje Lewicki.
Przypomnijmy, że w swoim pierwszym sezonie we Wrocławiu Łaguta osiągnął średnią na poziomie 2,360 punktu na bieg. W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi zajął trzecie miejsce i był jednym z głównych architektów piątego tytułu Betard Sparty w historii startów w Drużynowych Mistrzostwach Polski.
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)