Mecze Polski z Rosją zawsze są emocjonujące, ale rzadko się zdarza, by jedna z drużyn miała tak wyraźną przewagę jak Biało-czerwoni w ćwierćfinale mistrzostw Europy siatkarzy.
Choć Rosjanie są wicemistrzami olimpijskimi z Tokio, to w spotkaniu o awans do półfinału mistrzostw Europy faworytem byli Polacy. Powodów było kilka: po pierwsze, grali w Gdańsku przy wsparciu 14 tys. kibiców; po drugie, mieli najsilniejszy skład, podczas gdy rywale nie przywieźli kilku kluczowych graczy; i wreszcie po trzecie, Polska miała większą motywację, ponieważ turniej jest okazją do przynajmniej częściowej rehabilitacji za nieudane igrzyska w Tokio.
Polska jak walec
Polska w mistrzostwach rozkręca się z meczu na mecz. Szkoda, że tak nie było w Japonii, ale lepiej późno niż wcale. W pierwszym secie spotkania z Rosją Biało-czerwoni rozbili rywali. Dominowali tak wyraźnie, jak gdyby po drugiej stronie siatki nie było światowej potęgi, lecz np. Finlandia. Przede wszystkim doskonale serwowali, a wtedy łatwiej ustawić blok. Punktów tym ostatnim elementem zdobyli niewiele, bo tylko dwa, ale aż 12 ataków powstrzymaliśmy i wyprowadziliśmy kontry. Dla porównania, Rosjanom udało się to tylko dwukrotnie.
Doskonale grali Wilfredo Leon i Bartosz Kurek, ale w drużynie nie było żadnego słabego punktu. Ozdobą był fantastyczny blok Piotra Nowakowskiego na Iwanie Jakowlewie; o czymś takim siatkarze mówią, że zgasił przeciwnikowi światło. Już po kilku minutach europejskie serwisy siatkarskie zamieściły film z tej akcji.
Rosjanie nie załamali się jednak i po zmianach postraszyli Polskę w drugim secie. Odrobili czteropunktową stratę i końcówkę graliśmy na przewagi. Nasi rywale nie wytrzymali jednak presji i oddali trzy ważne punkty po błędach. Ostatni popełnił lider gości jego Kljuka, zbijając w aut. Na więcej rosyjskiej drużyny nie było już stać. A może inaczej – Polacy im nie pozwolili na wiele.
Rosja bezradna
Wróciła dobra zagrywka, Leon z Kurkiem mijali rosyjski blok, a kibice mogli się bawić i wspierać Polaków, którzy znów – tak jak w pierwszej partii – mieli fantastyczną, bo ponad 70-procentową skuteczność w ataku. Rosja była bezradna i pożegnała się z mistrzostwami w ćwierćfinale. Polska czeka półfinałowego przeciwka: czy będzie nim Słowenia i dojdzie do rewanżu za turniej sprzed dwóch lat. Wtedy przegraliśmy w Lublanie i pozostała nam gra o brąz. Ale Słoweńcy muszą jeszcze pokonać Czechów (mecz w środę), którzy wyrzucili z imprezy Francję.
Drugim półfinalistą jest Serbia (wygrała 3:0 z Holandią), a jej przeciwnikiem będzie lepszy z pary Włochy – Niemcy. Decydujące spotkania zostaną rozegrane w Katowicach
Polska – Rosja 3:0
Sety: 25:14, 26:24, 25:19
Polska: Drzyzga, Kubiak 6, Bieniek 3, Kurek 14, Leon 16, Kochanowski 7, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero), Nowakowski 3, Kaczmarek 1, Łomacz
Rosja: Kobzar, Podlesnych 1, Kurkajew 4, Kljuka 13, Wołkow 5, Jakowlew 7, Gołubiew (libero) oraz Woronkow 9, Żygałow, Pankow 1, Tietiuchin 3
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)