Jan Kvech przedwcześnie zakończył swój udział w pierwszym finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, który odbył się na torze w niemieckim Stralsund. Czech w swoim drugim starcie brał udział w wypadku po starciu z Alexandrem Woentinem, upadł na tor i nie był w stanie kontynuować jazdy.
Do zdarzenia doszło w biegu piątym. Na pierwszym łuku Jan Kvech najechał na koło jednego z rywali, podniosło mu motocykl i z impetem uderzył o tor. Samo zdarzenie nie wyglądało dość groźnie, a na domiar złego okazało się bardzo bolesne dla żużlowca i brzemienne w skutkach.
U młodego zawodnika podejrzewa się bowiem złamanie obojczyka, ale na dokładne i ostateczne diagnozy trzeba jeszcze poczekać. Ewentualna kontuzja Czecha może oznaczać jego absencję w niedzielnym starciu Cellfast Wilków Krosno ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk w ramach pierwszego meczu półfinału eWinner 1. Ligi Żużlowej. A to bez wątpienia byłoby spore osłabienie krośnian.
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie