Jan Kvech. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jan Kvech przedwcześnie zakończył swój udział w pierwszym finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, który odbył się na torze w niemieckim Stralsund. Czech w swoim drugim starcie brał udział w wypadku po starciu z Alexandrem Woentinem, upadł na tor i nie był w stanie kontynuować jazdy.

 

Do zdarzenia doszło w biegu piątym. Na pierwszym łuku Jan Kvech najechał na koło jednego z rywali, podniosło mu motocykl i z impetem uderzył o tor. Samo zdarzenie nie wyglądało dość groźnie, a na domiar złego okazało się bardzo bolesne dla żużlowca i brzemienne w skutkach.

U młodego zawodnika podejrzewa się bowiem złamanie obojczyka, ale na dokładne i ostateczne diagnozy trzeba jeszcze poczekać. Ewentualna kontuzja Czecha może oznaczać jego absencję w niedzielnym starciu Cellfast Wilków Krosno ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk w ramach pierwszego meczu półfinału eWinner 1. Ligi Żużlowej. A to bez wątpienia byłoby spore osłabienie krośnian.